Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[soboz4]

Dziś na Muchowcu miałam bardzo nieprzyjemną sytuację. W trakcie zabawy Roxi z rocznym wilczakiem czeskim, pies chwycił ją za gardło i leżąc na niej nie chciał puścić. Trwało to długa chwilę, jego właścicielka cały czas uspokajała mnie, że on się tak bawi, jednocześnie próbując otworzyć mu pysk. Ja ze strachu nie potrafiłam wydać z siebie dźwięku, Roxi na szczęście też nie piszczała, tylko leżała nieruchomo. Jak wreszcie udało się otworzyć mu pysk i uwolnić Roxi, właścicielka cały czas przekonywała mnie, że walczaki w taki sposób się bawią i nic nikomu nie robią.
Ja uciekałam z Roxi jak najdalej od psa, niestety pies, pomimo, że nawoływań opiekunki biegł za Roxi. A ona wyraźnie nie chciała z nim się bawić, zmarszczyła pysk i gryzła go w kufę i kark i widać było, że nie dla zabawy. Byłyśmy jeszcze 2 godziny na spacerze i psiarze stwierdzili, że psy mordują inne tylko przez kark, miażdżąc kark, jakoś nie mam przekonania, czy rzeczywiście tak jest. Jak myślicie, czy naprawdę pies nigdy nie dusi drugiego? To, po co taka zabawa? Przecież większość zabaw naśladuje zachowania potrzebne do przeżycia?

[soboz4]

Dostałam odpowiedź na innym forum, psiarze nie mieli racji, psy spokrewnione w prostej linii z wilkami w ten sposób polują na ofiary, może i to była zabawa, ale wyjątkowo niebezpieczna...

Zadusi. Ale ten wilczak jakby chciał, po prostu by to zrobił - miał wystarczająco dużo czasu, sily i możliwości. Może to zrobić następnym razem innemu psu, nawet niechcący.

Radzę być bardziej ostrożną jeśli chodzi o zabawy z wilczakami, azjatami, itp.

Moje psy bawią się ze sobą i kilkoma znajomymi psimi kumplami. Nowych znajomości na spacerach nie szukamy, bo nie są im potrzebne do szczęścia 

P.S. Wilczak naśladował zachowania niezbędne do przeżycia. Wilki wpierw męczą długim pościgiem, potem osaczają ofiarę, a potem zazwyczaj rozszarpują jej gardło. Filmik: http://www.dailymotion.pl...tactics_animals

[kkaassiiaa]

Chyba piszesz o tym wilczaku

Moja Magia się z nim bawiła i psiak nie wykazywał żadnych złych zamiarów. To prędzej moja była stroną dominującą. 
Jednak zawsze podczas zabaw psów małych z dużymi trzeba bardzo uważać.

[soboz4]

Tak, o tym, Roxi nie raz się z nim bawiła, ale w ósemki, Roxi nie czuje strachu przed dużymi psiurami bo wychowywała się z dogiem argentyńskim, ale gaja jest bardzo delikatna, a do podgryzania kładzie się na plecach, żeby Roxi mogła ją dosięgnąć. Zabawnie to wygląda, Gaja ma łapy do góry, a Roxi leży jej na karku, głowie, brzuchu. Staram sie uważać w trakcie zabaw z innymi psami, wiem że wilczak nie miał złych zamiarów, to młody pies, ale nie ma wyczucia i mógł zrobić krzywdę całkiem niezamierzenie. Ale wiem na pewno, że trzymanie za szyję jest przygotowaniem do polowania...

[Alexx]

Czeskosłowacki wilczaknie zrobi krzywdy, chyba, że w obronie właściciela (ostrożnie z ludźmi posiadającymi te psy...  )... Fakt, ta rasa ma trochę brutalne zabawy i trzeba z nimi uważać a w szczególnści z malutkimi psami jak yorki czy sznaucery miniaturki... Może je potraktować jako potencjalną zwierzynę do upolowania i po psie...

[diuna]

Pies o normalnej psychice odchodzi, gdy drugi przyjmuje postawe podporzadkowana . Jaki cel jest stwarzania hybryd niebezpiecznych dla innych psow ? Malo to ras obronnych juz jest ?
Ciekawe Alex jak kiedys nie dopilnujesz swojego wilczaka a on komus zagryzie ukochanego psiaka ? Jak się będzie wtedy czula ?
 Ta "potencjalna zwierzyna" tez ma kogoś kto go kocha.
Nie ma tu się czym chwalic moim zdaniem. Skoro pies jest niebezpieczny i powierzony 14-stolatce to jak to się moze skonczyc ?

[Alexx]

Pies o normalnej psychice odchodzi, gdy drugi przyjmuje postawe podporzadkowana . Jaki cel jest stwarzania hybryd niebezpiecznych dla innych psow ? Malo to ras obronnych juz jest ?
Ciekawe Alex jak kiedys nie dopilnujesz swojego wilczaka a on komus zagryzie ukochanego psiaka ? Jak się będzie wtedy czula ?
 Ta "potencjalna zwierzyna" tez ma kogoś kto go kocha.
Nie ma tu się czym chwalic moim zdaniem. Skoro pies jest niebezpieczny i powierzony 14-stolatce to jak to się moze skonczyc ?

Czy sugerujesz, że wilczaki są niepotrzebne? Były one stworzone nie dla zabawy z dziećmi jako terapeuci (chociaż i w tej roli spisują się świetnie  ) tylko jako psy obronne, agresywne dla obcych...
Poza tym mój pies jest szkolony od początku i mieszka z  pinczerem karłowatym, więc wie na ile może sobie pozwolić z mniejszymi od siebie... Pisałam ogólnie, a nie o moim psie - on nie jest niebezpieczny... Wilczaki źle wychowane będą sprawiać duże problemy i mogą właśnie zagryźć małego psa, bo mają dużo silniejsze instynkty niż inne psy...
I jestem dumna mogąc pochwalić się hybrydą, która posiadając silne instynkty nie używa ich do zabijania... (czasem tylko do polowania na moje kanapki, ale to sie nie liczy... )

[diuna]

Moim zdaniem stwarzanie hybryd mija się z celem, ale nikomu tego zdania nie narzucam. Rozumiem Twoją fascynację tym pieskiem.

[Alexx]

Moim też, ale gdyby nie to, nie mogłabym (i wielu innych ludzi) cieszyć się tymi psami...