Chiken – malutki, około 7-8 letni psiak. Waży zaledwie 4 kg. Takie maleństwo i bezdomne?
Został znaleziony w opłakanym stanie. Malutka, zabłocona z zaropiałymi oczkami i chorymi ząbkami kuleczka przeganiana przez nieczuły tłum.
Czym sobie zasłużyl na takie traktowanie?
Takie maleństwo nigdy sobie nie poradzi jako bezdomne zwierzę. Tak naprawdę Chiken mógł zginąć na ulicy, w samotności... Jego bolące zęby uniemożliwiały mu jedzenie, gdyby nie to, że został znaleziony przez dobrą osobę i przygarnięty pod jej dach mógł zagłodzić się na śmierć. Duże psy mogły poważnie zranić taką kruszynkę...
Nasuwa się pytanie, dlaczego? Dlaczego Chiken został skazany na tak okrutną egzystencję, w której przy życiu trzyma jedynie nadzieja, a i nie zawsze... Jeden bezmyślny i nieodpowiedzialny czyn ludzki mógł sprawić, że Chikena nie byłoby wśród nas...
W chwili obecnej Chiken przebywa w domu tymczasowym na terenie Dzierżoniowa. Szukamy dla niego odpowiedzialnego i kochającego domu, gdzie człowiek udowodni mu swoją szczerą miłość.
Zastrzegamy sobie prawo do wyboru nowego domu dla Chikena.
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 664 315 852
giselle4@autograf.pl
Autor
Wątek: Chiken - maluszek wywalony na ulicę... (Przeczytany 557 razy)