Wśród setek psów zamkniętych w boksach jest ON, niczym się nie wyróżniający pies. Jego przeszłość nie jest znana. Z pewnością w jego sercu czai się jeszcze pewien mrok przeszłości. Niestety Bóg nie umożliwił zwierzętom porozumiewać się z nami, ludźmi, więc Roki nie może nam powiedzieć co tak naprawdę się stało i co jest przyczyną jego bestialskiego porzucenia...
Roki jest młody psem, bo wiek 3-4 lat nie czyni z niego staruszka. Kiedy wychodzi na spacer w jego oczach pojawia się radosny błysk. Tak to ON, Roki podczas wyjścia z boksu przechodzi niezwykłą metamorfozę. Ze smutnego psa, zamkniętego w betonowej celi zmienia się w psa radosnego i beztrosko wolnego.
To tu, na spacerze możesz go lepiej poznać i dowiedzieć się o nim wielu rzeczy. On dziękuje ci za to, że jesteś i idziesz z nim na spacer, a ty nie pozwalasz tej istocie na zatracenie wiary w człowieka.
Dziwne jest to, że taki piękny, niezwykły pies tkwi już od dłuższego czasu w schronisku. Ten ufny, wierny i kochany szorściak potrzebuje domu. Jest bardzo czystym psem, widać, że chował się w domu. Schronisko nie jest dla niego odpowiednim miejscem. Tutaj popada w depresję i doprowadza sam siebie do okaleczania. Teraz jego ranki na łapkach są zagojone, ale może to powrócić lada dzień...
Nie pozwól na to, aby odszedł zapomniany w schronisku, jako anonimowy numer w smutnej ewidencji. ADOPTUJ!
Kontakt:
tel. 664 315 852
e-mail:
giselle4@autograf.pl