Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Atak u mojego kochanego pieska :(  (Przeczytany 2118 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

mianle

  • *
  • Wiadomości: 5
    • WWW
Atak u mojego kochanego pieska :(
« : 2012-07-09, 20:45 »
witam

Mam psa którego matką była suka owczarka niemieckiego... ale to mieszkaniec nie rasowym - średniej budowy, ma 4 lata..

pies miał już dwa ataki... stoi, zaczyna kłapać szczęką, pojawią się ślina (biała piana w pysku) a potem przewraca się, rusza nogami i ma stały wzroku, pierwszy atak trwał 4-5 minut, delikatnie zmoczyłem mu głowę i kark letnią wodą i atak ustąpił... pies wstał... dzisiaj był kolejny atak ale wcześniej zobaczyłem że mu się pojawiła piana w pysku i przygotowałem wodę i atak trwał nie całą minutę :(

BARDZO WAS PROSZĘ O POMOC ! co to może być ? do weterynarza mam daleko i na dniach się wybiorę... ale może ktoś z Was już się z czymś takim spotkał ? 
 
dodam że pies przebywa w zamkniętym ogrodzeniu = nie ma kontaktu z innymi psami i dzikimi zwierzętami

pozdrawiam

diuna

  • *
  • Wiadomości: 2363
Odp: Atak u mojego kochanego pieska :(
« Odpowiedź #1 : 2012-07-09, 22:08 »
I na pewno jest regularnie szczepiony przeciw wsiekliźnie, prawda ?
Ataki wyglądają na padaczkowe, mozliwe tez np odkleszczowe zapalenie mózu lub silne zarobaczenie. Nie tylko trzeba pojechac do weta, ale do dobrego weta.
Zapisane
"Nie bierz uwielbienia swojego psa za ostateczny dowód na to, że jesteś super" - Ann Landers

mianle

  • *
  • Wiadomości: 5
    • WWW
Odp: Atak u mojego kochanego pieska :(
« Odpowiedź #2 : 2012-07-09, 22:23 »
co roku jest szczepiony, i odrobaczany... dziękuje za odpowiedz, jutro jadę do weterynarza...

Forum Zwierzaki

Odp: Atak u mojego kochanego pieska :(
« Odpowiedz #2 : 2012-07-09, 22:23 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Atak u mojego kochanego pieska :(
« Odpowiedź #3 : 2012-07-19, 08:20 »
I co z psem?
Zapisane
IBDG Wrocław

mianle

  • *
  • Wiadomości: 5
    • WWW
Odp: Atak u mojego kochanego pieska :(
« Odpowiedź #4 : 2012-07-19, 08:23 »
zamówiłem wizytę weterynarza do domu :)  przyjechała sympatyczna para weterynarzy i stwierdzili że to objawy padaczki :(

dla potwierdzenie pobrali krew (wyniki były w normie)

pies dostaje rano i wieczorem leki i od tamtej pory (odpukać) nie miał ataku....

marwet

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 115
    • WWW
Odp: Atak u mojego kochanego pieska :(
« Odpowiedź #5 : 2012-07-19, 11:20 »
skoro wykluczono przyczyny metaboliczne (a pobranie krwi i wykonane tam badania wiele z nich może potwierdzic/wykluczyc) to rzeczywiscie jest to zapewne padaczka idiopatyczna. Dla pocieszenia dodam , że przy dobrze ustawionych lekach można życ z tym wiele lat (trzeba uważać na stosowane leki bo niektóre przy długotrwałym stosowaniu uszkadzają wątrobę) ale sądzę, że lekarze na miejscu odpowiednio będą prowadzić psa. powodzenia w leczeniu !
Zapisane
Marwet, dermatologia weterynaryjna www.marwet-turka.pl

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Atak u mojego kochanego pieska :(
« Odpowiedź #6 : 2012-07-19, 18:54 »
Wiem, co znaczy strach przed następnym atakiem, ciągła obserwacja, czy cos się nie dzieje... Oby nie było powtórki... Życzę zdrowia pieskowi :)
Zapisane
IBDG Wrocław

mianle

  • *
  • Wiadomości: 5
    • WWW
Odp: Atak u mojego kochanego pieska :(
« Odpowiedź #7 : 2012-07-19, 19:57 »
dziękuje w imieniu pieska :)   

Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.067 sekund z 23 zapytaniami.