przestań, możesz jechać do babci ze zwierzakiem, tylko musisz go bardziej pilnować, nie pozwalać mamie na takie rzeczy, chociaż wiem, że mamy to wszystko potrafią
żeby ci do głowy nie przyszło, żeby mścić się na psie, bo to jest wiejski pies i szylek mógł mu się się skojarzyć ze zwykłym szczurem, a dla takiego psa wytępić szczura to coś normalnego, pies mojej babci, już w sumie nie żyje od dwóch lat (miał 16 lat jak zdechł) też był zwykłym kundelkiem, a szczury zabijał jak kot
także psia wina to to nie jest, też byłabym na niego wkurzona, ale tak trzeźwo myśląc on nie wiedział, że robi coś złego
. Na pewno była to dla ciebie duża strata, ale na przyszłość musisz bardziej uważać, teraz twoja mama nie powinna już stanowić problemu (chodzi mi tutaj, że nie będziesz musiała jej upominać, żeby zwierza nigdzie nie wypuszczała bez twojej zgody i nadzoru, tylko szkoda, że na pewno zrozumiała swoje niepoprawne zachowanie po tragedii) no to trzymaj się jakoś paaa