Mój pies jest psem-romantykiem od szczeniaka. Potrafi zatrzymać się na spacere i obserwować motyla, wącha namietnie kwiatki, ale tak powoli niuch niuch wielkim nosem. Kiedyś nawet jedna pani mu zrobiła fotke na wystawie jak wąchał 15 minut koniczynke. Jak jest choinka w domu to sie koło niej kładzie i obserwuje, obserwuje...potem coś mruknie, sapnie i dalej patrzy. W dzień śpi jak to molos, ale całą noc patrzy przez okno lub na tarasie siedzi i też patrzy , może na księżyc?
A!Uwielbia mecze piłki nożnej w TV - wiem, że pies widzi inaczej od nas ludzi, więc nie wiem co jemu się w tych meczach tak podoba, może gwizdanie kibiców, potrafi tak patrzeć przez pare minut. Też lubi autko, jak Gauli od AniS (ale wchodzi powolutku, jak stary dziadzio), ale jak na romantyka przystało je wybrednie i powoli.