Hej no jak to nikt z was nie przeżył operacji u swojego szczuraska?! Toż to niemożliwe!!!
Matylda dzisiaj z rana była bardzo głodna. Już się dziewczynka nie kolebie, chodzi normalnie, najadła się, napiła, troszkę się umyła i poszła spać! Gdyby nie ten ogolony brzuch i spore szycie, można by pomyśleć że nic się nie wydarzyło, ale jak będzie dalej?!