Ja przekułam pępek 22 lipca, tydzień później byłam nad jeziorem gdzie plaster mi sie odkleił przy pływaniu, a 8 sierpnia pojechałam nad morze gdzie pływałam i sie opalałam (chociaż starałam sie zasłonić pępek ale co chwile mi spadało to co na nim miałam). Nic sie z nim nie działo ale po każdym wyjściu z wody przemywałam spirytusem
Ogólnie myśle że nie ma co tak bardzo panikować
Myśle że jeśli szybko wypuszczą mnie ze szpitala (w poniedziałek ide na oddział
) i skończe wszystkie badania to w następnym tygodniu ide pod igłe
Nie wiem jeszcze czy najpierw przekłuje język czy ucho ale coś na pewno