Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3   Do dołu

Autor Wątek: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?  (Przeczytany 47131 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ssgosiass

  • Gość
Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« : 2005-07-24, 17:29 »
Hej
Temat taki załozyłam bo 2dni temu Soń mi zwiała ( a raczej mojemu bratu).

Uciekł Wam kiedyś pies/kot ? Ile dni go nie było? Czy cos mu sie stało w czasie jego nieobecności w domu?
Z jakiego powodu?

Opowiem Wam o przypadku soni.
Brat był na spacerku z psem, gdizes dalej gdize aż tak czesto nie chodzimy.
Jakies baby spusciły swoje labki do zabawy, a Sonka baoi sie psów, dlatego, że jeden boxer ja zaatakował :(
Chciały się z nią pobawić, wiec skakały na nią. Ona uciekła kawałek, ale te za nia poleciały...
Wystraszyła się, pobiegła prosto do domu,a  psy do właścicielek.
Brachol szybko do mnei zadzwonił, żebym poszła w strone pola...
Drugi brat pojechał w inną strone ( ale d jednego celu) na rowerze.
Kręciłąm sie kolo osiedla z nadzieją, że Sonik odnajdzie droge...
Znaleźć napewno by znalazła, ale żeby dojść do osiedla trzeba przejsć przez tory i ulice.
Oto najbardziej sie bałam :(
Ide ponownie w strone torów, aż tu nagle widze szarego psa koło blou...
Całęgo zdyszanego, smutnego, pojącego się podejść do mnie.
Byłam tak szcześliwa ze nic Soni sie nie stalo!
Odrazau powiadomilam rodzenstwo ze Sonie znalazlam...
Przyznam ze ona nie chciala do mnie podejsc, bala sie... Dlaczego?

To jest straszne jak pies ucieknie...  Nikomu teog nie zycze.
Zapisane

Miss Lukusia

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #1 : 2005-07-24, 18:12 »
Nie, ale było raz że tata wziął go i wyrzucił z klatki bloku :( Całe szczęście siedział tylko :) I piszczał :) Bałam sie, że wpadnie pod koła albo coś...
Zapisane

ssgosiass

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #2 : 2005-07-24, 19:06 »
A dlaczego Twój tata tak zrobił? :( :?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedz #2 : 2005-07-24, 19:06 »

Miss Lukusia

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #3 : 2005-07-24, 19:48 »
Bo ktoś zapukał, on zaszczekał (jego zadanie, mhm) tata zaczął na niego wrzeszczeć, Shrek się zsiusiał ze strachu i go wyrzucił :( Ale jakieś pół godziny potem poszeł po niego :)
Zapisane

dziul

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3621
    • WWW
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #4 : 2005-07-24, 20:03 »
Batuś nie, ale Puszek nawiewał często jak był młodszy :P podkopywał się pod płotem do sąsiadki a u niej częst o brama otwarta i sruu w droge :P ale zawsze wracał ;) najdłużej go nie było 1 noc :P
Zapisane
...ama, como si nunca te hubieran herido...

Cathycash

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #5 : 2005-07-24, 20:27 »
Tak.... pies - Kajter, pinczer uciekał mi wiele razy, ale zawsze się znajdywał ;]

Ale.... uciekły mi 3 koty... niewyobrażalne prawda? Dwa tego samego dnia, w tej samej chwili... poprostu gdzieś pobiegły...
Zapisane

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #6 : 2005-07-24, 20:57 »
Moj raz zwial w podobnej sytuacji jak Sonia, tz bylismy na psiej polanie i pojawił sie tam czarny labrador ktory nagle  rzucił się na Bafiusza( skoczył na niego gwałtownie), Bafik w poplochu zacząl uciekać, a lab zaczal go gonić, na nic zdaly sie moje wołania, na nic zdały się krzyki wlaściela labradorka, psy znikły nam z oczu. Stalismy tak przez chwile mając nadzieje ze  wrócą...ale nie wracały więc postanowilismy się rozdzielić i zaczać poszukiwania. No i biegam, szukam wołam i nic...jak kamień w wodę...przed oczami jawiły mi sie najczarniejsze scenariusze...zdenerwowana, łzy w oczach...nagle patrze, jest czarny lab...a  5 m od niego przestraszony BAFI(!!!). Chyba nigdy jeszcze tak sie nie ucieszyłam na jego widok, wziełam go na smycz i przytrzymałam labka, po chwili zjawil sie jego wlaściciel... wydał mi się calkiem w porzadku bo przeprosił za zachowanie swojego psa, tłumaczył nie spodziewał sie jego takiej reakcji i ja też przeprosiłam, wkońcu Bafi powinien sie sluchać a nie biec jak glupi na oślep....  w każdym razie rozstaliśmy sie w dobrych ralacjacach.
W drugim przypadku Bafi pobiegl za galopującym koniem ale wrocił gdy na otwartym terenie juz powoli nikł mi w oczach... :roll:

W obu sytuacjach najadłam sie strachu, ale na szczęście wszystko się dobrze skączylo :wink:.
Zapisane

taigan

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1695
    • WWW
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #7 : 2005-07-24, 21:36 »
Kilka kotów, wyszło i nie wróciło :/

aleb

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #8 : 2005-07-24, 21:40 »
U mnie nikt nie uciekł ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedz #8 : 2005-07-24, 21:40 »

morm

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #9 : 2005-07-24, 21:45 »
U mnie na szczęście też nie.
Zapisane

MoniŚ

  • *
  • Wiadomości: 2554
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #10 : 2005-07-24, 22:23 »
U mnie uciekł kot, ale okazało się że zabił go gołębiarz (mój sasiad) w obawie, że zje mu gołębie mimo że mój kot ich nie jadł :? Gołębiarze u nas na osiedlu są podli... :|
« Ostatnia zmiana: 2005-07-24, 22:26 autor *MoNa* »
Zapisane
Black then white are all I see in my infancy.
Red and yellow then came to be,
reaching out to me, lets me see.
As below so above and beyond I imagine,
drawn beyond the lines of reason.
Push the envelope. Watch it bend.

Moniaa

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #11 : 2005-07-24, 22:55 »
Ja nigdy (odpukac) zadnej takiej sytuacji z Tyrusia nie mialam
Zapisane

Karino

  • Gość
Odp: Uciek? Wam kiedy? kot/pies?
« Odpowiedź #12 : 2005-07-25, 10:39 »
Moje koty w ogóle wychodzily na dwór, ale wrcaly na wieczór. Raz nam rottweilerka Sonia uciekla i mielismy klopoty :P
Naprzeciw mielismy wrednych sasiadów z ujadajacym przez cale dnie pieskiem, a do tego ich dzieciak wychodzcy z tym pieskiem (piesek ratlerek dziwnym trafem nazywal sie... SONIA) ciagle szczul nim nasza psinke :(. Tylko jak sie wyszlo, zeby mu cos powiedziec, to od razu ucieka...
No i pewnego razu bramka zostala niedomknieta... brama sasiadów tez byla niedomknieta.... no i sie spotkaly dwa pieski, ale mój piesek cos nie bardzo byl skory do zabway i jak zrobil "chaps" to skrecil malenstwu kark...
Oj, bylo wyzywania (chociaz mi tez bylo biednego pieska...) i choc moze to i nasza wina, to ja uwazam, ze to wina tego bachora, bo Sonia nie byla NIGDY agresywna w stosunku do innych psów... (dlaczego mnie tak zdenerwowalo, ze ten pes nazywal sie Sonia ? na poczatku nic mnie to nie obchodzi?o, ale pózniej sprawili sobie owczarka o imieniu... KAMEL. To jest denerwujace. Watpie w to, ze przypadkiem nazwali tak sowjego psa...)
« Ostatnia zmiana: 2005-07-25, 10:42 autor Karino »
Zapisane

ssgosiass

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #13 : 2005-07-25, 15:16 »
Sonia boi się psów przeaz tego boxera :( Straciła zaufanie :(
Nawet szczeniaki unika, nie ejst skora do zabawy jak zwykle...
Zmieniła się.

Miałam takie plany, żeby wyjechać z nia, panią instruktor i jej psem na koniach w teren.
JEszce niedawno gadałysmy o tym, a teraz?
Marzenie przepadło... :(
Zapisane

Raffy

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #14 : 2005-07-25, 16:04 »
S.P. pies Bary ciągle zwiewał mojemu ojcu, latał za suczkami ciągle i wracał zawsze do domu wieczorami, szczęsliwy ale cały brudny :?

A teraz coś z niessaków ;) Uciekły mi kiedyś 2 papużki faliste, było to parę lat temu - dno klatki się rozwaliło normalnie i 2 papużki wpadły w szał i wyfrunęły, reszta siedziała cicho. Ale S.P. Fanaberia i żyjący nadal, swietnie sie trzymający Cesar odnalezli droge do domu, wtedy dalem ogłoszenia po całym Gdańsku i jacys ludzie dzwolini do mnie, że widziano ich na przymorzu itd. Nikt nie mogł złapac ich, zawsze trzymały się z dala od ziemi i jak coś, szybko wyfrunęły i znikli im z oczu. Dokładnie po tygodniu rano, wrócili - akurat na mój balkon, wtedy siedziały na kratach jak wryte. Po chwili kiedy otworzyłem drzwi od balkonu, akruat wyfrunęły prosto do mojego pokoju i prosto do klatki :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedz #14 : 2005-07-25, 16:04 »

becia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1650
    • WWW
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #15 : 2005-07-25, 16:42 »
Misia uciekla raz, kiedy miala ponad rok - wystraszyl ja jakis facet na rowerze :? Wrocila po trzech dniach z dziwnie ulozona sierscia na lapkach od chodzenia po mokrej trawie ;) Od tamtej pory nigdy juz nie uciekla. Jest do nas bardzo przywiazana :)

Kiedys tez uciekla nam papuga kakadu - Marta ( ;) ). Byla sobe w klatce na podworku. Drzwiczki byly mocno zadrutowane (inaczej sobie je otwierala). Ja wychodze na podworko, a ona siedzi jakby nigdy nic w drzwiczkach klatki. Odplatala druty i - uciekla... moglam tylko patrzec jak leci w sina dal :?
« Ostatnia zmiana: 2005-07-25, 16:46 autor becia »
Zapisane

So each morning you look for a reason
Just to open your eyes
But if you don’t find one deep in you
You’ll never find it outside

Wiedźma

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #16 : 2005-07-25, 18:32 »
Nie.
Zapisane

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #17 : 2005-07-25, 19:15 »
Sonia boi się psów przeaz tego boxera :( Straciła zaufanie :(
Nawet szczeniaki unika, nie ejst skora do zabawy jak zwykle...
Zmieniła się.

Tak straciła zaufanie poprzez jednego psa? :hmmm:  Na Bafiego rzucił sie doberman, suka- mix owczarka, braird i jamnik i jak na razie on sam nie boji sie psów...ale jest ostrozny w zawieraniu nowych znajomosci ;).
Zapisane

ssgosiass

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #18 : 2005-07-25, 22:59 »
Na to wychodzi... :(
Ja nie wiem co o tym myslec, bo od spotkania z tym psem Sooń nie chce bawić się z innymi psami.... :(
Zapisane

***KITKA***

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3794
    • WWW
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #19 : 2005-07-26, 11:13 »
Mojej koleżance uciekł kot. :(
Zapisane
"Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby którą się jest." - Kurt Cobain

madziaro

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3801
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #20 : 2005-07-26, 11:28 »
Mój Gin nigdy mi nie uciekł, bo zresztą to jest taka sierota ON-ek, że jak idziemy gdzieś na spacer, a ktoś by się oddalił to on wyje jakby mu się krzywdę jakąś robiło, więc zawsze jest koło nas.
Ale ostatnio uciekł bokser mojej przyjaciółce, tzn dokładnie to było tak, że był z jej ojcem na spacerze, i wychodzili z domu od matki tej koleżanki, przed ojcem wychodziła jego lekko znietrzeźwiona koleżanka i pies jej podobno uciekł między nogami - BOKSER!!!  :lol: . W każdym razie jak uciekł, to później chodziłyśmy z Aśką po całym mieście i pytałyśmy ludzi, to go widzieli w różnych barach, i koło przychodni niedaleko domu, ale jakoś nie mógł trafić. W drugim dniu ona go spotkała i podprowadziła go prawie pod drzwi klatki, ale wtedy on się zaparł i wyrwał i znowu uciekł, on miał wcześniej na szyi kolczatkę i mu ją ktoś ukradł :) i nie było go jak chwycić. Później porozwieszałyśmy ogłoszenia w całym mieście i u weterynarzy, i nawet w gazecie lokalnej było. Zresztą biedny psiak bo on się strasznie boi burzy a tutaj właściwie codziennie była. No i w końcu zadzwonił jakiś dzieciak, że Roki przyszedł za nim i jego psem pod dom, a że ten chłopak widział ogłoszenie to skojarzył. Także pies znalazł się po 2 tygodniach - normalnie cud. Później spał 2 dni prawie bez przerwy. Ale strasznie się ucieszyłam, że wrócił :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedz #20 : 2005-07-26, 11:28 »

ilia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1017
  • ...
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #21 : 2005-07-26, 11:45 »
Oj zdarzalo sie ze uciekal...Wystarczy spuscic go ze smyczy na spacerze i juz go nie ma. Zazwyczaj wracal nastepnego dnia, ale raz zostaw wywiezony przez nasza kochana Straz Miejska do schroniska. Cale szczescie sie odnalazl i jest caly i zdrowy :) (mowie oczywiscie o psie :P)
« Ostatnia zmiana: 2005-07-26, 11:48 autor ilia »
Zapisane
Now sacrifice your apples to Ryuuk!

becia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1650
    • WWW
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #22 : 2005-07-26, 12:19 »
Tak straciła zaufanie poprzez jednego psa? :hmmm:  Na Bafiego rzucił sie doberman, suka- mix owczarka, braird i jamnik i jak na razie on sam nie boji sie psów...ale jest ostrozny w zawieraniu nowych znajomosci ;).

Moja suczka tez stracila zaufanie przez jednego psa. Ale on byl od niej 5 razy wiekszy, a ona jest bardzo wrazliwa...
Zapisane

So each morning you look for a reason
Just to open your eyes
But if you don’t find one deep in you
You’ll never find it outside

zaba14

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3749
  • Mikuś na zawsze w pamięci [*] 27.05.08
    • WWW
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #23 : 2005-07-26, 15:24 »
tak, w zeszlym roku na zlocie [....]aniakow, pies przestraszyl sie i dal noge :( zlot byl daleko od domu... w centrum miasta w parku, ja mieszkam na obrzezach Zabrza. Widzialam to czarno, ruch w srodku dnia jest straszny, pelno samochodow, tramwai, autobusow rowerow.. pies nie zna miasta.. duzo ludzi go widzialo, ale w pewnym momencie trop sie urwal, pamietam to jak dzis jak sie wtedy czulam, po kilku godzinach chcialam go znalezc nie wazne czy martwego czy zywego.. chcialam wiedziec co sie z nim dzieje.. niestety psa nie odnalazlam, wsiadlam w tramwaj i wrocilam do domu.. pies lezal zdyszany pod drzewem :) mialam ochote go zabic :P teraz juz go nie spuszczam poza moja dielnica ;)
Zapisane
Możemy ocenić serce człowieka po tym, jak traktuje zwierzęta- Immanuel Kant

saremco

  • *
  • Wiadomości: 1564
    • WWW
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #24 : 2005-07-26, 17:24 »
Tak ,przeżyłam te chwile bardzo.

A było to tak:

Zelda moja starsza kotka w czasie gdy TZ rozmawiał z sąsiadem w otwartych drzwiach wymknęła się

 niezauważenie. :(

O tym ,że nie ma kotki w domu zorientowaliśmy się po 3-4 godzinach.

I zazczęło się................... wszyscy ,wszędzie biegaliśmy i wołaliśmy Zeeeeelda. :(

Mąż wokół bloku ,a ja siedziałam i płakałam aż "obrzękłam" od płaczu.

W końcu powiedziałam " jak nie znajdzie się Zeldusia ,to rozwód murowany"

Mąż zaangażował sąsiadów ,mówię Wam horror. :(

Aż nagle sąsiadka woła "jeeeeest". :jupi2: :jupi2:

Okazało się ,że to nasze biedactwo ( miało wtedy rujkę) czmychnęło na trzecie półpiętro i ukryło się

za kuchenką gazową ,którą ktoś tam wystawił.

Dlatego ja ,gdy biegłam do samej góry jej nie zauważyłam. :)

Po kilku godzinach wyszła zza tej kuchenki i siedziała na przykrywie i miauczała.

Była tak zestresowana ,że skończyła się jej rujka. :)

A rodzinę mam w komplecie,hi,hi,hi, :D :D :D :D :D
Zapisane

@SiK113

  • Gość
Odp: Uciek? Wam kiedy? kot/pies?
« Odpowiedź #25 : 2005-07-26, 17:55 »
Co za historia, a? mnie od niektórych tekstów Suzik po plecach zadrapa?  :P

Oczywi?cie Suzik to mój kot, a raczej kotka  :mrgreen:

Te? niestety prze?y?am te smutne chwile zwi?zane z uciekni?ciem kota  :(

To by?o jaki? rok temu gdy w moim bloku pojawi? si? czarny kot identyczny taki jak Suzi.

Oczywi?cie z?o?y?o si? tak nieszcz??liwie, ?e w tym momencie tak?e Suzi zebra?o si? na ucieczki.

Uciek?a z domu gdy otwira?am komu? tam drzwi...Nikt tego nie zauwa?y?.

Mój kot ma cz?sto taki "napady", ?e mia?czy bez op?tania i dobrze, ?e wtedy tez mia? ten napda bo inaczej by si? do dzisiaj nie

znalaz?. Pewnego dnia wraca?am z miasta z husteczkami w rekach na wszelki wypadek gdybym sie rozp?aka?a ( bo wtedy juz Suzika

drugi dzien nie by?o) )... Nagle us?ysza?am miauczenie w stylu Suzika. Wesz?am do piwnicy zobaczy?am uciekaj?cego przede mn?

kota...czarnego z bia?ym "krawacikiem" (bo tylko ten krawacik rozru?nia? koty od tego przyb?aka?y od mojego  :P ). Szybko

pobieg?am na góre do mojego domu po miske Suzika. Zesz?am ostro?nie na dó?, ?eby nie wystraszyc mojego kotka. Wesz?am do

piwnicy i po?o?y?am misk? na ziemi...zaszura?am j? ,a wtedy mój kotek wystrzeli? jak sztrza?a i zacz? je?? ...wzi??am go na r?ce i

pojecha?am z ni? do weta. Okaz?a sie, ?e mój kot nie zjad? niczego "nieznanego" i wczystko by?o dobrze. Teraz gdy mój kot

wyjdzie przez przypadek i zobaczy, ?e nie jest na swoim tyrotorium to szybko zmyka do domu. Widocznie cos go to nauczy?o, a

mnie uratowa?a przed strat? kotka miska (dla kota oczywi?cie )  :D

Aha i nie wspomne jak p?aka?am przez ten jeden dzien kiedy mojego kotka w domu nie by?o  :|

Ale wszystko si? sko?czy?o dobrze i mój kotek ma malutk? nauczke  :mrgreen:
Zapisane

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #26 : 2005-07-26, 21:23 »
mnie  kilka razy raptus uciekl jak byl szczeniakiem. najczesciej chodzil kolo domu bez smyczy i jak zobaczyl cos atrakcyjnego to trudno go bylo zatrzymac. jednak znikal jedynie na minute, bo zaraz za nim bieglam. kiedys wracalismy do domu, ja mialam kilka rzeczy do niesienia to psa poscilam ze smyczy, a po drodze poszlam na chwile do cotki cos jej zaniesc. bylam tak zajeta, a w pewnym momencie zauwazylam, ze nie ma psa. poszlam go szukac. przeszukalam wszystko kolo domu, ale nigdzie go nie bylo. pozniej okazalo sie, ze raptus niepostrzezenie wlecial do ciotki do mieszkania i tam siedzial zamkniety.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

Elfi

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #27 : 2005-07-30, 19:10 »
Pies nie, ale papuga nam uciekła i juz nie wróciła.....buuuu...
poprostu mój tata (ja byłam wtedy na urlopie) nieopatrznie otworzył balkon i zdażył zobaczyć tylko jej ogon..
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedz #27 : 2005-07-30, 19:10 »

goldinka

  • Gość
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #28 : 2005-07-30, 23:22 »
Mój już kilka razy :mrgreen:
Raz tak zrobił że siostra gonigo go przez 1godz. bo poeciał za żarciem :lol:
Ale opowiem wam jestą z kilkunastu :D :
Kiedyś (jak był mały) półpański pies podbiegł do mojego i go obwąchał ptem poszedł to on za nim pogdał przestraszyłam się bardzo i pobiegłam za nim przebuegłam całe boisko i pół parku.Złapałam go za jego ogoniasty :P
Zapisane

mysa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5659
  • ♥♥♥
Odp: Uciekł Wam kiedyś kot/pies?
« Odpowiedź #29 : 2005-08-03, 17:23 »
mój pies uciekł tylko raz ale na spacerek :P
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.274 sekund z 28 zapytaniami.