Tytuł: Nasze najukochańsze kawały czyli... Przyszła baba do lekarza Wiadomość wysłana przez: Elfka Nenar w 2002-07-21, 23:27 Przyszła martwa baba do lekarza.
L:-Niech pani mi tu się nie rozkłada. B:- A co mam gnić w poczekalni? ------------------------------------------------------------------ Przyszła garbata baba do lekarza. L:-Niech pani się tak nie czai. ------------------------------------------------------------------ Przyszła baba z padaczką do lekarza. L:-Dyskoteka piętro wyżej. ----------------------------------------------------------------- przyszła baba do lekarza, a lekarz też baba. ---------------------------------------------------------------- Przyszła zezowata baba do zezowatego lekarza. L:-Nie przyjmujemy parami B:-Ja nie do pana ja do pańskiego kolegi. --------------------------------------------------------------- Przszła baba do lekarza. L:-Przoszę się rozebrać. B:-A gdzie mam położyć ubranie? L:-O tu koło mojego. Znam jeszcze wiele, ale je pozostawiam wam. Albo je później napisze. Tytuł: Nasze najukochańsze kawały czyli... Przyszła baba do lekarza Wiadomość wysłana przez: myszka w 2002-07-22, 13:36 Przychodzi trzy dziesiąte baby do lekarza. Lekarz pyta:
- A gdzie reszta? Trzy dziesiąte wyciąga krótkofalówkę: - 07, zgłoś się! Tytuł: Nasze najukochańsze kawały czyli... Przyszła baba do lekarza Wiadomość wysłana przez: AniaS w 2002-07-29, 20:55 Przychodzi wielka baba do lekarza a on na to: Pani problem mnie przerasta.
* * * Przychodzi baba do dentysty: - Panie doktorze tak strasznie boje się borowania że chyba wołałabym już zajść w ciąże. - To niech się pani zdecyduje bo nie wiem jak fotel mam ustawić. * * * Przychodzi zezowata baba do zezowatego lekarza: Lekarz: pojedyńczo proszę! Baba: ja do tego pod oknem! * * * Przychodzi baba do lekarza. Po badaniu lekarz mówi - ma pani raka! - Baba na to: Niech pan coś zaradzi doktorze! - Niech pani spróbuje robić okłady z błota. - Z błota? Dziwi się baba myśli pan że pomogą? - Nie wiem czy pomogą mówi lekarz ale niech się pani pomału przyzwyczaja do ziemi. * * * Przychodzi baba do lekarza nago z karabinem. - Co pani jest pyta lekarz? - Naga broń! * * * Przychodzi baba do lekarza z poparzonymi uszami. Lekarz się pyta: co się pani stało? Prasowałam gdy zadzwonił telefon. A drugie ucho? Chciałam zadzwonić na pogotowie. * * * Tytuł: Nasze najukochańsze kawały czyli... Przyszła baba do lekarza Wiadomość wysłana przez: Fifka w 2002-07-29, 22:56 Przychodzi baba do lekarza ,a lekarz biega wokol biurka.
Po godzinie baba pyta : -Co pan doktor robi? - :D Bo ja jestem lekarz okregowy! Przychodzi baba wciazy do lekarza -Co pani? - Aa tak sobie zaszlam... Przychodzi baba do lekarzaw wigilje i mowi.... ludzkim glosem. Tytuł: Nasze najukochańsze kawały czyli... Przyszła baba do lekarza Wiadomość wysłana przez: AniaS w 2002-07-31, 01:17 Przychodzi baba do lekarza i już od progu skacze:
- Co się stało - pyta doktor. - Mówiłam że sprężynka jest za długa - odpowiada baba. * * * Przychodzi baba do lekarza. - Panie doktorze nikt nie zwraca na mnie uwagi. Lekarz: - Następna proszę! * * * Młodzian idąc przez wieś zapytuje leciwą gospodynię: - Babciu jak tu najłatwiej trafić do szpitala? - Powiedz mi jeszcze raz "babciu" to zaraz tam się znajdziesz! * * * Baba w sklepie pyta się: - Przepraszam czy mogę przymierzyć tę sukienkę na wystawie? Na to sprzedawczyni: - Bardzo proszę ale mamy też przymierzalnię. Tytuł: Supcio Wiadomość wysłana przez: madz w 2002-08-03, 16:15 Takich kawałow jeszcze nie czytałam :wink:
Tytuł: Nasze najukochańsze kawały czyli... Przyszła baba do lekarza Wiadomość wysłana przez: AniaS w 2002-08-08, 23:31 * * *
Przychodzi baba do lekarza z zabandażowaną ręką i nogą. Lekarz pyta - Co się pani stało w rękę? - Prąd mnie kopnął. - A w nogę? - Ja mu tylko oddałam. * * * Przychodzi baba do lekarza z wróblem w d**ie. - Co pani jest? - Mnie nic ale mężowi chyba ptaka urwało. * * * Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze coś mi w d**ę wlazło. - Nie wie pani co? - Chyba dłużnik... * * * Przychodzi baba do lekarza. Lekarz się pyta: - Coś dawno pani u mnie nie było? Baba: - A bo byłam chora. * * * Przychodzi baba do lekarza z pługiem w plecach a lekarz na to: ooo żesz ty! Tytuł: Nasze najukochańsze kawały czyli... Przyszła baba do lekarza Wiadomość wysłana przez: AniaS w 2002-08-15, 02:25 Przychodzi baba do lekarza a lekarz mówi:
- Co pani dolega? - Mam bardzo słaby wzrok Na to lekarz: - Proszę jeść dużo marchewek tak jak królik. - Co? - zdziwiła się baba. - No tak widziała pani kiedyś królika w okularach??? * * * Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze mam migrenę! Lekarz na to: - Migrenę może mieć królowa angielska panią tylko łeb nap...dala. * * * Przychodzi pół baby do lekarza lekarz się pyta: - Co pani jest? - Ba! * * * Usiadła baba na Pinokia nos i mówi: - Pinokio kłam kłam! * * * Babka kupiła sobie szafę. Po przywiezieniu jej do domu zaczęła ją składać. Pod jej oknem biegła linia tramwajowa... złożyła tę szafę ale tramwaj przejechał i szafa sie złożyła... mówi więc do siebie: Sama nie dam rady. Zawołała sąsiada. Ten złożył szafe od nowa ale przejechał tramwaj i szafa się złożyła. Sąsiad wpadł na pomysł i mówi: Wie pani co?? ja wejdę do środka i zobaczę co się tam składa. Wszedł a do domu wrócił mąż i zajrzał do szafy a sąsiad: Ja wiem że to głupio wygląda ale ja naprawdę czekam na ten tramwaj... |