Kocia Młode małżeństwo chciało się wybrać do restauracji. Klatkę z papugą zakryli płachtą, zamówili taksówkę, a swoją kotkę zamknęli w piwnicy. Kotka jakoś wydostała się z piwnicy, a gdy para wychodziła zwierzę wślizgnęło się do domu. Mąż wrócił, żeby ją złapać, a żona wsiadła do taksówki i aby taksówkarz nie domyślił się, że nikogo nie ma w domu powiedziała:
- Mąż zaraz przyjdzie. Poszedł tylko powiedzieć teściowej dobranoc. - po dłuższym czasie mąż wsiada do taksówki i tłumaczy się:
- Poszła menda do sypialni i położyła się na łóżku, a jak chciałem ją zdjąć to mnie podrapała i uciekła pod szafę. Poszturchałem ją trochę wieszakiem aż wyszła, zawinąłem w koc, żeby już więcej mnie nie podrapała i wrzuciłem znowu do piwnicy...
ŚwiniaMałżeństwo je obiad. Nagle żona wylała na siebie zupę i mówi:
- Popatrz kochanie, wyglądam jak świnia !
- No. I jeszcze się ochlapałaś !
Odważny końChodzi facet po targu i szuka konia. Pochodzi do jednego sprzedawcy no i pyta:
- Ile ten koń ?
- Noooo... dwa milony
- Ale on jest ślepy !
- Niech pan się na nim przejedzie - no to wsiadł. Jedzie, jedzie, galopem, patrzy - mur. Koń się nie zatrzymuje i prosto w mur. Facet wylazł spod martwego konia no i mówi
- Widział pan ! On jest ślepy !
- No ślepy jak ślepy, ale jaki odważny...