piszcie jakie śmieszne teksty na lekcjach wypowiedzieli wasi qumple!
U nas ostatnio na muzyce babka pytała takiego Pawła a on taki troche nie kumaty.No to babka mówi kto napisał tekst do ballady (jakiejś tam) był to słynny polski pisarz a paweł na to -Jan Sebastian Bach/Cała klasa się smiał jak najęta ja też
Albo na przyrodzie Agnieszka odpowiadała co moze być źrudłenm prądy(dlA niewidzących chodzi tu o akumulator baterie itd) a Aga na to-pralka!Jeju też siara na całego się uśmialiśmy.
Hehe też na przyrodzie babka pyta nas o jakiegoś ptaka ktory nie lata (nielot) a chciałabym dodać że niedawno mieliśmy lekcje o owadach.no to cała klasa się zgłasza babawybiera marcina a marcin na to-mrówka!
No i mi też się przydarzyła wtopa
No bo znowu na przyrodzie była taka tabelka "ssaki w przyrodzie" i trzeba było napisać co robią ssaki w przyrodzie.(wiecie hodziło o np hippopotama który roznosi pyłki)a ja zaczynm czytać i dopiero babka mi uświadmiła że to co czytam jest źle...Przeczytałam o tym że osa zapyla kwiaty A pani na to-czy osa to ssak?Ale naszczęście kazała mi przeczytać drugą tabelke i miałam dobrze
dlatego uniknełam większej siary ...
No to teraz wy piszcie!