Witam, z góry zaznaczam, że jestem tu pierwszy raz i przepraszam jeśli popełniam jakieś faux pas .
Tak jak w temacie mam problem z małym króliczkiem .
Urodził się 8dni temu i przedwczoraj zauważyłam, że pomimo, ze nie otworzył on jeszcze oczu są one bardzo wypukłe (jakby zaropiałe/zapuchnięte) i do powiek przyklejone są kawałki gniazda, które wybudowała królica .
Bardzo prosiłabym o poradę co robić ?
Czy zostawić te oczy, przemyć solą fizjologiczną/wodą czy jeszcze coś innego i czy wtedy królica nie przestanie go karmić ?
Boję się, że jeśli postanowię mu przemyć te oczka to matka go odrzuci albo coś złego się stanie, a nie chciałabym żeby zmarł z powodu moego błędu ..
Bardzo proszę o jakąś pomoc ; c !