eeeee.... a skad niby mam wiedziec kto w jakiej lecznicy jest i to w dodatku w miescie w ktorym bylam raz w zyciu gdy mialam z 9 lat? No i skad mam wiedziec do jakiego weta chodzisz... ba skad wogole mam wiedziec czy jestes z krakowa czy jakiegos pipidowka, ktorego wsia trudno nazwac. Jasnowidzem nie jestem.
Iras? Nie wiesz? A ja myslalam, ze wiesz wszystko! Dobry weterynarz, "na czasie" wie, gdzie kto przyjmuje, takie rzeczy w "swiatku" sa normalne chocby po to by w razie czego tam skierowac swojego pacjenta, gdy okazuje sie, ze jego problem zdrowotny wymaga konsultacji specjalisty!
To przedziwne, ze nie wiesz gdzie przyjmuje jaki wet jesli jest specjalista, moze tego, ze weterynaryjnych specjalistow (takich prawdziwych, ktorzy faktycznie specjalizacje zrobili ) jest bardzo niewielu. Np: okulistow na palcach jednej reki policzyc mozna, podobnie jak tych, ktorzy specjalizuja sie w jamie ustnej!
Wydaje mi sie tez ze z mojej wypowiedz jasno wynika, ze moj wet jest w Krakowie.
A to, ze dla Ciebie niewiele znacza opinie weterynarzy da sie zauwazyc!
Z mojej strony to koniec dyskusji, w mysl maksymy, ktora widnieje pod Twoja kreska!