Moga byc od takich lzejszych jak jakies lekkie zapalenie az po gronkowce i grzybice przenoszace sie na caly organizm. NIGDY nie wolno bagatelizowac chorob uszu (jaK z reszta zadnych innych) ale czesto zdarza sie tak, ze podczas takiej choroby na poczatku nie widac prawie zadnych objawow! Tak np bylo u Afry, ktora ma jak kazdy beagle uszy dlugie i ze sklonnosciami do infekcji- miala gronkowca, niestety nie pamietam jaka odmiane, ale taka ktora dalo sie dzieki Bogu wyleczyc (choc przy pomocy antybiotyku w b. bolesnych zastrzykach- sunia sikala z bolu)