a ja sie bawilam srednio
Ogolnie to przez partnera, bo jakbym poszla z kims innym to by bylo inaczej
Partner mnie w polowie olał i wychodził gdzieś z moja przyjaciolka,a potem jak szlam z nia do WC to ona do mnie z tekstem "Wiessz ze sie z Łukaszem calowalam? Ale beznadziejnie sie całuje" ( Łukasz to ten studniowkowy ode mnie). Ale w koncu ich olałam, tanczylam z prawie z kazdym chlopakiem ( i dziewczyna
) z klasy
Tylko czasami siedzialam zmulona i nie mialam naweet z kim pogadac jak parki wszystkie sobie razem siedzialy ....
W sumie wyobrazalam sobie ze bedzie inaczej, ale coz...
Nawet kacorek bardzo nie meczy
( w tancu wytanczylam
)
Tylko mialam przypal z rodzicami, nawet dwa, bo raz palilam z kumplem w sali, weszla mama kogos i sie darla na nas i potem mojemu tacie powiedziala ( bo moi rodzice byli na studniowce do pilnowali), a juz potem podszedl kumpel z innej klasy i do mnie z tekstem "Kaśka o Ty masz ognia pewnie bo Ty jarasz" a moj tata akurat obok
Wogole wychowawczyni wchodzi a tu wodki na stolach
Ogolnie nie bylo zle, chciaz moglo byc lepiej
A zdjecia beda jak znajomi sie "odkacuja" i mi przesla
Fiona - to super ze sie dobrze bawilas ;D
Zima - widze ze my sie chyba podobnie bawilyśmy, czyli srednio
Aga
czy Ty przypadkiem nie jestes w naszym wieku? jak to mialas juz 100dniowke ? nie lapie