Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Psy, pieski, psiaki => Wychowanie => Wątek zaczęty przez: Zorba w 2002-08-17, 20:32



Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2002-08-17, 20:32
Mam szczeniaka dalmatyńczyka od 2 dni.Ma on 7 tygodni. Rosną mu ząbki.
Gdy wypuszczamy go na balkon zaczyna jeść zeschłe liście,ziemie z kwiatków.Czy to normalne??
A i gdy jest w domu zaczyna gryść np. buty, nogi,ręce domowników.
Przypuszczam że jest to spowodowane przez to że rosną mu ząbki.Ma dużo zabaweczek zachęcam go do zabawy nimi.Ale on się chwile pobawi i już zaczyna "plątać się pod nogami".Na słowo "Fe" no z klaśnienciem i podniosłym głosem raguje ale czasami.
Jak myślicie czy to jest normalne????


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-08-17, 21:51
Jak najbardziej normalne, Dalmatynko  :lol:
takie są szczeniaczki. Próbuj dalej z zabawkami, w końcu sie nauczy :wink:


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: gia w 2002-08-17, 22:06
Nie wiedziałaś że zeschłe liście i ziemia to największe smakołyki? Pyszności.A tak na serio to oczywiście normalne że szczeniak tak jak małe dziecko bierze wszystko do pyszczka.Z czasem wyrośnie z tego.Pilnuj go tylko żeby nie zjadał rzeczy które mogłyby mu zaszkodzić np.małe kawałki zabawek plastikowych,gumowych.powodzenia!! ;)  ;)  ;)


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: Grzesio w 2002-08-17, 22:46
Co do ziemi z kwiatków, może mu brakować jakiś minerałów przy pierwszej wizycie u weterynarza powiedz mu o tym jej zachowaniu. Powinien Ci przepisać dla niego jakieś minerałki z witaminkami, to mu nie zaszkodzi, a może przyczyna tkwi w tym. Co do plątania się między nogami, to jest normalne u wszystkich małych piesków. jakbyś widziała co moja Saba wyprawiała, a co Bernaś  ;) myślałem, że mi zje moje palce u nóg. Tylko pamiętaj uwarzaj aby nie brał niedozwolonych rzeczy do pyszczka. Na takie maluchy trzeba naprawdę uwarzać, jednym słowem mieć oczy dookoła głowy.
PS. A jak radzisz sobie z blogiem. Jak tylko go stworzysz, powiadom nas o tym, już nie mogę się doczekać. Jak będziesz miała jakieś problemy z nim, lub zapytania napisz, a spróbuję Ci pomóc.  :idea:  :D


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: Elfka Nenar w 2002-08-17, 23:17
Mój pies tak samo się zachowuje, a nawet je ślimaki, a raczej próbuje jeść, bo go pilnuje


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2002-08-18, 13:11
Grzesio jeszcze nie zaczełam go pisać , na razie nie mam inspiracji....
A i jeszcze jeden problemik.Mój piesio (Zorbi)drapie się coraz częściej.Patrzyłam ale nie widzę pcheł ani jaj.Ma tylko taki bąbel na skórze ,taki jak my mamy po ukąszeniu komara (nie ma zaczerwienienia).Tata mnie uspokaja że jest to związane z przeniesieniem do innego domu.Ale ja się obawiam że to przez karmę albo ma na coiś uczulenie.Karmie go Pedygree wiem że to zła karma ale na razie jej nie zmieniam.A może brak mu witamin???
Co o tym myślicie????
A i jeszcze jedno dzienki za wszystkie odpowiedzi!!


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: Grzesio w 2002-08-18, 13:32
Też istnieje taka możliwość, że to może być efekt ukąszenia komara, ale na wszelki wypadek spytaj się weterynarza. Ale moim zdaniem to będzie ukąszenie. Komary też atakują pieski i moja saba też w lato często ma podobne bombelki, które po pewnym czasie znikają.


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2002-08-18, 13:47
hmmm ale w domu????


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: AniaS w 2002-08-18, 22:03
przeciez dom to nie problem dla komara... Jesli piesek zacznie obgryzac Ci namietnie sciany tzn., ze moze miec niedobor wapnia.
ps. Jaki fajny merdajacy ogonek masz w emblemaciku... 8)  :wink:  :wink:


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2002-08-18, 22:12
Dzięki za rady.
AniuS czytasz w moich myślach nie chciam o tym wspominać ponieważ wiem że to nie dobór wapnia i staram je mu uzupełniać.


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2002-08-20, 13:38
Jeju denerwuję się.
Wziełam dzisiaj Zorbiego na rence na spacerek .W pewnym momęcie podeszła dso mnie pani wraz z synkiem który chciał pgłaskać Zorbiego więc przykucnełam potem podszedł chłopak w wieku no nie istotne a za nim przyleciał piesek(kundelek).I zaczą wąchć Zorbiego natychmiast się podniosłam a chłopak oddalił kundelka .Nie jestem pewna czy ten kundelek nie miał kiedyś wścieklizny.Jej jak ja się boję.Ale skoro pies chodził po ulicy .....to może nie był chory.Ja już się gubie .POmóżcie!!!!!!
Proszę!!!


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2002-08-20, 13:43
Dalmatynko, jakby miał wściekliznę kiedyś to by raczej już nie biegał między nami... :( ale nie wychodź raczej z Zorbim jeżeli był niedawno szczepiony, a jeżeli szczepienia jeszcze przed nim to bardzo uważaj. Zarazki moga przenieść się nawet przez miejsca odwiedzane przez duże ilości psów.  :cry:


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2002-08-20, 15:54
Dzięki myszko uspokoiłaś mnie.Szczypiąke na nosówkę  i na parworiroze(lub coś takiego) miał 10 czerwca.
Czy może mi ktoś coś powiedzieć o tych chorobach.Wiem że piesek od nosówki może zdechnąć.Może wyda wam się to śmieszne ale sprawdzałam czy Zorbi nie ma wodostętu na razie nie.Proszę Was nie nabijajcie się ze mnie.Ja na prawdę się bioję.


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-08-20, 16:49
Dalmatynko, nikt się z Ciebie nabijał nie bedzie  :wink:

Ale prośba - nie "trzęś" się tak nad Zorbim, bo mu sie udzieli i nerwowy będzie  :lol:
Chodzi mi o uciekania przed obcymi psami. Jeżeli będziesz tak robić, pies się nie zsocjalizuje i będzie spory kłopot.  :idea:  8)
Jeżeli Zorbi jest wcześnie po szczepieniu, to może zaczekaj, aż się w pełni uodporni i dopiero wtedy zabieraj go na spacery.

Co do nosówki - moja Hania ją przeszła, i zyje. Teraz jest więcej możliwości leczenia nosówki niż kiedyś, więc ta choroba staję się coraz mniej śmiertelna. Niemniej jednak jest bardzo ciężką chorobą. Pies cierpi niemal katusze, a dla właściciela jest to naprawdę przykry widok. Przynajmniej ja ledwie znosiłam cierpienia Hanki.  :cry:

Aha, Hanka wodowstrętu nie miała jako takiego, jedynie ją zwracała po wypiciu  :idea:

Dopiero u weta dowiedziałam się, że można spotkać kilka odmian nosówki. Tak jak grypy. Ale to już tak na marginesie  :wink:

A tak poza tym, Zorbiego na fotkach widziałam, jest śliczniutki  :)


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: gia w 2002-08-20, 17:26
Dalmatynko,jeśli Twój szczeniaczek dostał tę szczepionkę 10 czerwca tak jak piszesz to już jest uodporniony na te choroby.A nie powinnaś go przypadkiem zaszczepić ponownie na resztę chorób zakaźnych? (koronowiroza,kaszel kenelowy itp) Weź się w garść i nie panikuj na razie.Pozdrawiam. ;)  ;)  ;)  :P


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2002-08-20, 17:48
Przepraszam, że się głupio  zapytam, ale czy aby na pewno tą szczepionkę dostał 10 czerwca??? :?:  Bo jak pisałaś w pierwszym poście z 17.08 to ma on w tej chwili ok 7 tyg.  co daje datę urodzenia na przełom czerwca i lipca, a nie sądzę, żeby dostał szczepionki przed narodzinami  :lol:  :wink:  :idea:
Zgaduję, że chodziło o 10 sierpień  :idea:  :wink:
No więc w takim wypadku, może jednak jeszcze troszkę poczekać z tymi spacerkami ??

Nie bierz moich wyliczeń za bardzo do siebie. Mnie też zdarza się walnąć byka  :wink:  a pomyłka była dość komiczna  :lol:  :lol:

Jeżeli ktoś uzna mnie za złośliwca, proszę mnie zlinczować


Tytuł: Problemik ze szczeniaczkiem
Wiadomość wysłana przez: Zorba w 2002-08-20, 21:19
jeju no tak żeczywiście 10 sierpień sorcia ..pomieszało mi się w głowie.Oto wykaz szypionek które zorbi będzie miał:
w wieku 10 tyg. szczepienie przeciwko coronallrozie
w wieku 12 tyg. powtórne szczepiwnie przeciwko nosówce i parwowirozie
w 10 dni po tym szczepieniu można wyjść na spacer
potem,
szczepienie przeciwko wirusowemu zapaleniu płuc
w wieku 1/2 roku szczepienie przeciwko wściekliznie
Dzięki za wazystkie rady .Już się trochę uspokoiłam.