Ja miałam coś podobnego, rowery już wyeliminowałam, bieganie za wrzeszczącymi dziećmi też, no i zostały mi już tylko psy, narazie jak mówie "niewolno", jeśli posłucha, to nagradzam, jeżeli nie, powtarzam komendę, jeśli znów nie, to zakładam kaganiec, lub upinam na smycz. Ona nie jeży sie na widok psa, tylko jak pies podejdzie do niej i powącha intymne miejsca
Dodam że Łata ma dwa lata a dopiero od niedawna ją szkole, więc szczeniak napewno nauczy się w mig, acha, ważne jest jeszcze żeby nawiązywać więź pies-pan. Staraj się żeby dostawał jeść z Twojej ręki, tylko i wyłącznie ty go wyprowadzaj na spacery itd. Mi się to wydawało głupie, a teraz moja sunia jest bardziej przywiązana do mamy która jest cały czas w domciu, owszem kiedy wracałam z szkoły to ją wyprowadzałam, ale jednak miche dawała jej mama, no a teraz jest kto pierwszy ten lepszy, bo mojej mamie nie da się wyperswadować, że to ja jestem panią Łaty. Heh