Sorki że nie odpisywałam ale nie moglam dorwac się do netu.
Poprzednie komendy nauczyłam Milkę pokazując jej smakołyk i po wykonaniu polecenia pozwalałam jej go zjeść. "Leżeć" każę jej pokazując dłonią i glosem i lekko naciskając ją na łopatki , a gdy to nie skutkuje biorę ją za przenie łaki ( ona już siedzi) i prostuję je tak by była w pozycji leżącej.
Próbowałam zakreślać smakołykiem literę L : od jej nosa , na ziemię i potem dalej by sie za nim położyła , ale tylko raz jej to wyszlo , obawiam się że przypadkiem.
Pomysł przedszkola jest dobry , ale muszę przekonać do niego męża i syna , który jeździłby z Milą do przedszkola.