NA SZYI: ALBO metalowy, dość duży krzyżyk z napisem "pax et bonum" na czarnym żemyku uwiązany tuż przy szyi, ALBO na tak samo krótkim żemyku ceramikowy, malowany koralik (teraz mam), albo, ale to rzadko, bo te dwa to moje ulubione, coś innego na szyi. Ale TUŻ POD SZYJĄ, bo nie lubie takich wszących po sam biust
NA ŁAPKACH: NA JEDNEJ: MNÓSTWO kolorowych bransoletek z malutkich, tych najmniejszych koralików. tak grubo, by w szerokość jak się da jedną przy drugiej była taka, jak długość. Ale UWAGA! kupuję koraliki i saama robię bransoletrki
NA DRUGIEJ: jedna, dwie, może trzy bransoletki z muliny w paski. Aktualnie mam fioletową i różowo-błękitną
A jak nie takie bransoletki, to czarne żemyki albo ciemnobrązowe.
Zrobić zdjęcie moim łapkom i Wam pokazać?
tutaj macie sklejke:
http://jojoxik.w.interia.pl/gunia.JPG fajne, co?
trochę się namęczyłam, więc nie marudzić
A tę branzoletkę z napisem "GUNIA" zrobiłam sama. Oceńcie. Może być?
Uwielbiam takie branzoletki, naszyjniki i w ogóle... Ohh...
Tak samo, jak ciuchy