"po zastosowaniu antybiotykoterrapii i immunostymulatorów powinno ustąpić, choć czasem leczenie może trwać kilka tygodni," sama mam zaproponowac Wetowi? bo napoczątku tak charczała, sapała chrapie w nocy i serduszko biło jej tak szybko i poleciałam na drugi dzien, i stwierdzil ze jest oki tylko przeziebiona , po tyg, znowu poszłam, i znowu bo ciagle charcze jak dziecko ktore ma zatkany nos no i mokry ma nosek,dostala jakies zastzyki i kapsulki na odpornosc ale to trwa caly czas, raz mi kazał podac 1/4 sudafetu,ale mała czuła i zachowywała sie jak po narkotykach, i wiecej niepodalam,rutinoscorbin mam jej podawac 1 tabl.dziennie ale niepodaje,bo niewidze poprawy, uszy drapie, dostała kropelki ale niebylo poprawy, łapki gryzie i drapie sie jak by stado pcheł miała na sobie ale nie ma ani jednej.no a wet mowi ze wyjatkowo zwezone te kanaliki nosowe, moze zmienic weta?jutro mam miec 3szczepienie czy juz moze miec kontakty z innymi pieskami?aha kaszlu niemiala pozdrawiam