Witam... Mam problem bo 6 dni temu u mnie na podwórzu znalazłam 2 zajączki miały nie więcej niż 3 dni (mieszkam w miejscu gdzie w okół sa lasy i pola) ale mam psa i niestety nie zdazylam wystarczajaco szybko zareagowac i jednego z nich zdazyl dorwać a drugiego udalo mi sie szybko schowac do domu. Naczytalam sie juz na forum jak sie nim opiekowac by przeżył i wogole. Daje mu mleko UHT zmieszane ze śmietanka 18% żółtkiem i pól łyżeczki miodu... Mieszka w kartonie z ręcznikiem i wyłożone siankiem... Masuje go po brzuszku po jedzeniu ... Nie wiem co jeszcze moge dla niego zrobić, strasznie się boje o niego, jest taki malutki i bezbronny... Dzis dostal trochę mlodego mleczu i niby zaczyna po trochu skubac... Jak wiecie co jeszcze mogę dla niego zrobić to proszę o rady. A może cos robię źle?