Dzieki wszystkim!!!
Jesli chodzi o hodowce. To jest dobry znajomy mojego brata. Tak po prawdzeie to jest jego pies, ale mój mąz rozważa czy go wzić czy nie. U brata jest małe dziecko i on obawia sie że nie bedzie miał czasu na opiekę nad amstafem.
Jesli chodzi o yorka to ja go wzięłam jak miał 8 tygodni bo jako jedyny był tak długo. Osoba od której kupowałam psiaka raczej niechciała się ich wszystkich pozbyć. (to znajoma mojej teściowej dla odmiany
) Raczej jeszcze stara się je odwiedzać. Yorki podobno bardzo przyzwyczajają sie do właścicieli i dlatego 6-7 tydzień to dla nich najlepszy czas na znalezienie nowego domu.
Jeśli chodzi o konflikt między psiakami.(obydwa to samce) To york nie lubi amstafa i amstaf yorka
Najpierw amstaf lekko ugryzł mi pupila a potem ten nie chciał byc gorszy i sama na niego szczekał. A wiadomo jak jazgotliwie szczekaja yorki
Nie wiem czy agresja amstafa nie jest czasami spowodowana tym, że mój york lubi się bawic z kazdym psem, człowiekie, maskotką, a nawet z liśćmi. Jak tylko zobaczył amstafa od razu zaczła go obskakiwać i skończyło sie tak jak sie skończyło. Teraz jeden z drugim sie "troszke" nie lubią. Jak tylko sie zobacza od razu na siebie warczą
A najlepeij bo mam jeszcze kota hahaha.