Mądre słowa, ale nic dziwnego, Pani Środa innych tekstów chyba nie pisze... Żyjemy wśród ludzi, mających usta pełne frazesów o miłosierdziu, dobroci, współczuciu, chęci bezinteresownej pomocy... Tak naprawdę nawet wobec przedstawicieli własnego gatunku nie przejawiamy tych cech, co dopiero mówić o zwierzętach...
Powtórzę, co kiedyś pisałam... Prezydent Kaczyński miał jedną ogromną zaletę, serce dla zwierząt. Szkoda, że obecny ma dla nich tylko dubeltówkę.