Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[golden(ka)]

Są większe tragedie na tym świecie

Prawda...  

[ananas]

dzisiaj przeczytałam żw jakiejś gazecie że smutne dzieci mniej rosną. no ładnie

[joanka]

1. Mam 182 cm wzrostu i strasznie wkurza mnie, jak ktoś mówi żyrafa czy topola. To nie moja wina, że taka urosłam. Ludzie w moim wieku są strasznie kochani i nie mówią, że wyróżniam się wzrostem, czy jak, ale najgorsze są te wszystkie dzieciaki, bo dla nich to dopiero jestem wysoka. Kiedyś jakiś chłopaczek chyba z 2 kl. podstawówki podbiega do mnie i woła: "Cze wielka głowo i długa szyjo! Jaka Ty jesteś duuuuuuża!". No sorry, ale to nie było przyjemne.
Dlatego też parę postów wcześniej zirytował mnie kolega swoją wypowiedzią na temat koleżanki, która ma 185 cm wzrostu - cytuję "to dopiero topola!" i jak ona ma się czuć w takiej sytuacji?! Już nie mówiąc, że Ty ze swoim wzrostem przy nas byłbyś prawie niezauważalny! No i co, przyjemnie Ci, jak tak się do Ciebie zwraca??
Niscy są inni dla wysokich, a wysocy inni dla niskich i nic na to nie poradzimy. Może gdyby wysokich było trochę więcej, lepiej byście nas traktowali... Szkoda gadać po prostu, myślałam, że Polacy są bardziej tolerancyjni.

2. Jeżeli kupuje się ciuchy w sklepach typu: House of colours, Reserved, New Yorker czy Big Star to nie ma większego problemu z kupowaniem ciuchów przy naszym wzroście. Jasne, że nie wszystko, co jest w sklepie na mne pasuje, ale coś się znajdzie. Pamiętam moment w moim życiu, kiedy znalazłam spodnie ciągające się po ziemi... To było piękne!!!

[Ola14]

Heh ja mam teraz 14lat i chyba 175-6 wzrostu, a waże 47 kg  normalnie tragedia. Nie moge już przytyć chociaż dużo jem
 wkurza mnie to ze duzo osób pyta sie czy gram w kosza, a ja nienawidze tego. Wszystko raczej odbieram żartem, ale czasami się głupio czuje... również przezywali mnie zyrafa, ale potem już wszyskim przesło bo się tym nie przejmowałam
Wkurzają mnie częśto mniejwiecej 17 letni chłopacy którzy gadają "ale jesteś długa" ale masz długie nogi itp.
 Nigdy nie chodze w spudniczkach i sukienkach bo źle sie czuje ze swoimi długimi nogami.
Mam jednak  problemy z serce., nic poważnego, moge wszystko normalnie robic, ale jednak.
Co do ubrań to nie mam problemu, zawsze coś znajde
Numer buta mam 41 juz od roku i jak narazie noga mi nie rośnie i dobrze bo przecież nie ma większych damskich rozmiarów...

[Aujeszka]

Olu, nie martw się, ja w wieku 15 lat mierzyłam 175 cm i wazyłam 45-44 kg,- czyli podobnie jak ty , na zdjęciach wygladałam jak pałąkowaty szkielet , rodzina do znudzenia powtarzała mi: "jedz, jedz, musisz duzo jeść" :? . A kolezanki zaczęły podejrzewac mnie o anoreksję...  Dopiero po pierwszej miesiączce zaczęłam nabierać kształtów i teraz już wyglądam w miare normalnie , mierze 177 cm i waze 55 kg, nadal mam te 4 kilo niedowagi ale to juz nie problem :mrgreen:.
Myśle że Ty róznież wyrośniesz z tej nadmiernej szczupłości...będzie ok...

PS. Mnie tez czesto pytają czy gram w kosza :?....Czy każda wysoka dziewczyna musi grac w kosza? Ehh...

[Ola14]

aujeszka chyba musi. Mnie nawet ratownik na obozie zamęczał tym pytaniem najgorsze jest to ze ja nie lubie tego sportu...
Mam nadzieje ze jeszcze "nabiore ciała" bo jestem zdecydowanie zachuda...i nie lubie sie na plaży pokazywać

[golden]

Dlatego też parę postów wcześniej zirytował mnie kolega swoją wypowiedzią na temat koleżanki, która ma 185 cm wzrostu - cytuję "to dopiero topola!" i jak ona ma się czuć w takiej sytuacji?! Już nie mówiąc, że Ty ze swoim wzrostem przy nas byłbyś prawie niezauważalny! No i co, przyjemnie Ci, jak tak się do Ciebie zwraca??

wiem, że to do mnie
u nas nie mówi się na Anię (bo tak ma na imię) "topola" zgryźliwie sama sie tak nazwała, a wszyscy przytaknęli. Oczywiście, jak ktos nieodpowiednio użyje tego słowa kierując je do niej, to zrobi jej sie przykro, normalne.
Tak, dokładnie, mnie przy niej nie widać mam jakies 169cm wzrostu,a przy ludziach wyższych ode mnie czuję się głupio
Jedno wiem na pewno - wzrostem, czy nie, trzeba umiec się na swój sposób wyróżniać mnie, mimo małego wzrostu, jak na chłopaka w moim wieku, widac w tłumie i o to chodzi.

[joanka]

No to cieszę się, że to wyjaśniłeś golden. Sorry, ale jestem podobnego wzrostu jak ta koleżanka i wzięła to do siebie. Ale jeśli nie miałeś nic złego na myśli i nie traktujesz jej jako innej w pewnym sensie, to w porządku.

Jeszcze mogę dodać, że ja ze swoim wzrostem nie czuję się inaczej, a broń Boże gorzej niż niżsi, przyzwyczaiłam się, że patrzę z trochę wyższej perspektywy, ale czuję się dotknięta, kiedy ktoś daje mi do zrozumienia, że jestem dla niego gorsza niż wszyscy w jakikolwiek sposób. Bo czasem jest pewna różnica między tym, kim jesteśmy, a tym jak nas traktują. Mam nadzieję, że mnie rozumieci.

[golden]

przyzwyczaiłam się, że patrzę z trochę wyższej perspektywy

a w tym żadna tragedia ja tez już sie nauczyłem, że niemal zawsze musze zwrócić wzrok wysoko w góre, aby popatrzec komus w oczy
tak w ogóle, wysocy mają więcej możliwości ja np szybko sie poddaję, gdy kłóce się z osobą o wiele wyższą ode mnie nawet istnieje u nas powiedzenie "duzy może więcej" ale i tak ciesze sie ze wzrostu jaki mam :mrgreen:

[Staffka]

Ja tez za wysoka nie jestem
167cm
ale nie jest zle
zgodze sie z tym co powiedzial Goldenek ze 'trzeba umiec się na swój sposób wyróżniać'

[*Sylcia*]

ja mam 150 ijestem z tego powodu jak najbardziej szczęśliwa:P

[wisienka15]

ehh ja mam 173cm i wszystkie kumpele zazdroszczą mi bo albo są niskie albo wyrosniete (bez obrazy)

[Fretka13]

Ja mam na sczesie mała noge 38 i mi już nie rosną i sie ciesze bo kajaki to nie za bardzo chcce miec. A wzrost mam 163 cm a mma 14 latek chcce jeszce urosnąc.

[Ola14]

chodze sobie tak po sklepach i chodze i nigdzie nie ma na mnie spodni, nie szyja chyba takich ktos mi poradzil zebym poszła do sklepu american, bo tam mogą byc a jak nie to na zamowienie mi uszują

[Fretka13]

Ja ma tez długie nogi moja kumpela jest wyzsza odemnie ma 178 cm a ja mam nogi równe z nią a ona tłuw ma duższy tylko.

[Kaira]

Nie tylko wysokei mają ciężko
Mam 157 cm wzrostu- z bluzką nie ma kłopotów, z butami tez, ale spodnie
Jeśli są dobre z długości, to za wąskie w pasie, a jak dobre w pasie, to za długie
Osoby z krótkimi nogami też cierpią Mnie to denerwuje, że teraz wszystko robi się dla takich tykowatych dziewczynek. Są też dziewczyny grube albo szczupłe (ale jednak za grube na takie spodnie). Nikt nie będzie się odchudzał, by kupić spodnie

[Wega]

Hehehe nie jeste¶ sama, ja też mam 180 cm kiedy¶ spodnie musiałam kupować tylko w Superstarze, Big Starze itp, bo takich nogawek długich nigdzie znaleĽć nie mogłam :? na straganie też butów nie znajdę, no chyba że trampki, które produkuj± jako chyba jedyne buty do rozmiaru 50 a mam 42/43 rozmiar stopy oo eleganckich butach nie wspomnę, no może znajdę za ponad 200 zł w Ryłko itp. Sandały tak samo skórzane tylko w Wedze, a za te pieni±dze, które wywalam na orginalne ubrania, to miałabym pełn± szafę zwykłych ciuchów na każd± okazję naprawdę wyższe dziewczyny maj± problem ze znalezieniem sobie odpowiednich ciuchów Bo tu w Polsce my¶l±, że jeste¶my w Chinach hmmm marzę sobie o japonkach

ja mam co prawda 171, ale rozmiar stopy 43 natura obdarzyła mnie ponadto krótka klatką piersiową i b. długimi nogami, przez co nie jestem w stanie kupic sobie damskich spodni, które nie byłyby na mnie za krótkie. Co do butów- o damskich mogę zapomnieć (choć na obcasach nie umiem chodzić, a poza tym jestem jedną z najwyższych osób na wydziale), a większość męskich jest skórzana Najczęściej kupuję więc buty na Allegro, aby nie wspierać eksploatacji zwierząt.
Ubieram się w ciuchlandach więc kasa nie jest problemem, ale odpowiednia długość (i szerokość- rozm. 44/46)- owszem...

[*RivenA*]

przez rok sporo uroslam mialam 158 a mam 169 , z jednego powodu powod do radosci bo nie naleze juz do najnizszych osob w klasie , tylko teraz trudniej mi znalezc ciuchy ktore bym chciala zalozyc:P

[Fatty]

Oj ludziska.. co ja bym dała za dodatkowe 6-10 cm wzrostu Codziennie rano się naciągam jak tylko mogę , ale efekt żaden Ostatnio moja koleżanka o wzroscie 183 cm strasznie na to narzekała, a ja w myślach "psioczyłam" ,że to nie ja tak fajnie wysoka jestem   ...
dała Bozia 168 cm, więz źle nie jest.. ale chciałabym być dłuższa

[Goldenmanka]

ja też bym chciała mieć 5-8 cm wiecej 
No ale mam 168 cm czyle tak samo jak Fatty 

[Fretka13]

Napewno jescze urosniesz masz 15 lat. Ja nadal rosne choc niektórzy mi mowią ze już nie urone a ja rosne i rosnąc będę.

[Ola14]

a ja juz mam 176 i jestem równa z mamą... tragedia mam nadzieje ze juz nie urosne chociaz wątpie w to...
naszczęscie noga mi nie rośnie od 1.5 roku

[Fretka13]

Ja jescze chcce urosnąc.
Jak ci noga nie rosnie to tłów moze rosnac.

[Goldenmanka]

ja juz nie rosne od ok. roku ...
przez ten rok urosłam tylko 1 cm
mi by jeszcze wystarczyło 5-6 cm

[Veronika Van Halen]

Ja mam 176cm, noga 40 i wcale nie narzekam, mi sie mój wzrost podoba

[joanka]

a ja juz mam 176 i jestem równa z mam±... tragedia mam nadzieje ze juz nie urosne chociaz w±tpie w to...
naszczęscie noga mi nie ro¶nie od 1.5 roku

Ja przerosłam moją mamę w 6 klasie podstawówki, więc się nie martw... Obecnie moja mama jest 15 cm niższa ode mnie. Czy ona naprawdę jest moją mamą?

[Veronika Van Halen]

Moja jest też niższa, o jakieś 8 cm

[tarunia]

Moja na razie jest wyższa o 2 cm. A w ogóle to mam bardzo mała stope (najmniejsza w klasie  ), czyli nr 36. Ale az takim znowu mikruskiem jesli chodzi o wzrost to nie jestem - 162 cm wiec tak przecietnie. A tak szczerze mówiąc, to nie wiem czy mi w ogole jeszcze noga urosnie bo od dłuzszego czasu posunelo sie w gore tylko o jeden rozmiar. Ale w sumie to mi to nawet nie przeszkadza, wiec luzik

[*Natte1222]

Ja jestem dosyć wysoka(ok.155 cm wzrostu)i mama i mówi że będę taka sama jak mój brat(a on jest żylasty,kościsty i długi jak patyczak ).Ale to dziwne bo moja kumpela,co ma niską matkę,jest ode mnie wyższa - ale każdy rośnie w swoim tempie.Jednak ona się tym że jest wyższa,popisuje...

[Fatty]

*Natte1222 nie ma się czym przejmować bo to małowazne ale rozumiem Cię, bo jak byłam w Twoim wieku miałam podobny problem z kolezanką.. cały czas podkreślała,że jest wyższa itd,itp... No i co teraz? Ona zatrzymała się na 1,57 m a ja mam 1,68 m ...
..co jednak nie zmienia faktu,że bardzo chciałabym być wyższa.. ale nie mam jak, bo nie mam po kim mama 164cm , tata 176cm .. starsze pokolenia tez do wysokich nie nalezały więc droga do wysokości dla mnie zamknięta.... a na butach na obcasie chodzić nie umiem więc i tym się nie uratuję