Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[golden(ka)]

Ja kceeeeeeeee bo nie umię robić A to za ile taka bransoletka? ::

[Flaś]

Nowa:

[Fiona]

Flas., ta bransoletka  jest naprawde ekstra!! taka inna

[Veronica]

Flaś, super extra
Jak się nazywa ten wzór?

[Flaś]

Nie mam zielonego pojęcia

[Veronica]

Ty wymyśliłaś/ktoś cię nauczył/znalazłaś na stronie?*

*niepotrzebne skreślić

[Madia]

Fajnie Flaś

Ja też tak chcę!

[golden]

widzę, że dalej pleciecie ja jakos nie mam czasu ostatnio...

[koniulka]

Ja też nie mam ale mulin których potrzebuję Znaczy się mam ich całą mase ale nie te kolory jakie chcę
A mam juz obiecane zrobienie meksykanek z końmi pewnym osobom

[Baś]

http://img189.imageshack.us/img189/6238/bransoletka2qh.jpg - początek mojej drugiej w zyciu jodełki, już ją dawno skończyłam i spoczywa na moim nadgarstku dumnie aczkolwiek nie jest piękna i równa, ale własnoręcznie zrobiona ^^

Dobre bo polskie, nie?

[Ines]

A ja też plotę... Mam kilka do skończenia. Jak skończę pokażę wam foty! Zrobilam też sboie dziś 2 warkoczyki do przyczepienia do włosów. Umiem już jodełkę, krzyżyki, zwykły i napisy.

[Fatty]

Ja wiele razy próbowałam...ale to nie dla mnie. Przy pleceniu niejednokrotnie z moich usteczek dobywały się słowa które powodowały,że moja mama mordowała mnie wzrokiem.
A więc sobie odpuściłam..chociaż czasami jak patrzę na te bransoletki to tak mi zal

[charon]

Ja kiedyś robiłam, potem znowu próbowałam... ale tylko tkaie dziadowe... Muszę się poduczyć niedługo... będzie co na wykładach robić i z szycia, szydełkowania... kilka razy w życiu próbowałam... i straszna noga do tego jestem... może brak cierpliwości?

[Wilczurek]

Ja się nauczyłam około roku temu i ode mnie się zaczęło superłkowanie wśród moich znajomych
Ostatnio zachciało mi się pouczyć nowych wzorów i od kilku tygodni robię jodełkę, której nie chce mi się skończyć

[pete_spider]

A chyba sprobuję sobie popleść, jak znajdę trochę czasu (pisze to osoba która od 8 lat kończy haftować obrus )

[Ines]

U mnie jak zobaczyły dziewczyny warkoczyki przyczepione do włosów spinką, zaraz gadały, że super i że chcą takie. A bransoletki to totalny szał (od wczoraj, kiedy przynioslam jedna do szkoły)! W sobotę kumpela do mnie przychodzi i ją uczę robić. Zastanawiam się, czy takie rozprowadzanie tego w szkole, sprzedawanie za kilkadziesiąt groszy łamie statut szkoły... No bo chodzi mi o te grosze o koszt muliny na zrobienie bransoletki... Bo wiele osób chciało. Oczywiście nigdy nie da się idealnie ocenić ile by kosztowało tyle muliny, więc napewno trochę wychodzi dla mnie z tego... Myślicie, że mogę za coś takiego uwage dostać albo obniżone zachowanie? W końcu były filofuny i też sprzedawali i nic nie było, niektórzy nawet chcieli filofuny nauczycielom wciskać za kase...

[Nataila]

Dlaczego sprzedawanie bransoletek miałoby łamać statut szkoły? Przecież w tym nie ma nic złego. Logiczne jest, że skoro robisz je, więc kupujesz materiały i bądź co bądź zajmuje to trochę czasu, to możesz chcieć mieć z tego kasę.
Moja przyjaciółka parę lat temu zarobiła na tym z dwadzieścia zeta . Ale dumna była z siebie.
Bardzo lubię mulinianki. Co prawda sama nie umiem robić, bo ja w ogóle nie umiem takich 'ręcznych' rzeczy robić , ale zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie miły i zrobi Natalce .

[Ines]

Ja jestem niezła w takich ręcznych rzeczach. Technikę mieliśmy z panią (naszą wychowawczynią) w 4 klasie tylko i miałam 6 na koniec, bo dużo było takiego dziergania, bardziej babaskie zajęcia, a chłopaki sie tylko wkurzali, że musimy to robić. Hehe. No to będę sprzedawała. Narazie porobię mnóstwo a potem sprzedawanie...

[Kostka]

Nigdy nie robiłam i szczerze mówiąc nie ciągnie mnie to
Z techniki też miałam 6, potrafie szydełkować, robić na drutach, filofuny różne sploty  i  takie tam Wszyscy zazdroszczą mi sprawnych rąsi Może kiedyś spróbuje pleść...

[Wilczurek]

Ja lubię różne robótki ręczne... Haft i szydełkowanie to niekiedy sposób na nudę Druty mi totalnie nie idą... A supełkowanie ostatnio mnie znowu wzięło, od kiedy znajoma sobie zamówiła książkę ze wzorami. Wszystkie sa z koralikami, tylko jeden jako-tako wygląda bez nich i robię sobie już druga taka branzoletkę

[Ines]

To moje ostatnie wyroby. Wiem, że fotka kiepska, a co myślicie?

[Wilczurek]

Ines, fajne
A tio moje branzoletki...


Mam jeszcze nową, w odcieniach zieleni. Wzór taki, jak ta niebiesko-czarno-biała
A teraz sobie robię z rybkami...

[madz]

Jee Wilczurek, ale ładne . Wogole wszyscy talenta tu macie.. a ja nie umiem
Okolo ile czasu zajmuje zrobienie takiej jednej branzoletki? I jak to sie dzieje ze potraficie tych niteczek nie zaplatac? Bo ja probowalam i kuźde nie potrafie..

[Ines]

Ja taką najzwyklejszą robie w 1 dzień. Inne nawet do tygodnia. Tą zygzakowatą w 2 dni.

[madz]

O rany To jak to platanie jest naturalnym stanem to ja dziekuje za taka robote . Nie znosze czegos robic i co chwilke cos naprawiac, poprawiac.. 

[ale sprobuje i tak ;>]

[taigan]

A powiedzcie mi, czy to nie zabarwia? Np. po basenie [bo mam w szkole co tydzień]

A bransoletki nigdy chyba nie zrobiłam, ale coś ostatnio mam chęć, by się nauczyć

[ssgosiass]

.

[Beata]

nie pisz wiecej qrwa spadaj debilko

[Ines]

Beata... Nie obrażaj innych...

[taigan]

A ja dopiero znalazłam przypadkowo mulinę... no to zaraz sobie poeksperymentuję

I powtarzam pytanie- czy to nie barwi, jeśli będzie miało styczność z wodą?

Beatko - LOL LOL LOL Chyba kogoś tu ban/ostrzeżenie czeka