Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Krówka]

Czy lubicie swoje ciało?
Akceptujecie siebie w pełni?(ciało, charakter i całą resztę)

ja z charakteru niechce sie zmieniac, choc bez wad nie jestem
z wygladu mogla bym odciac sobie kawalek brzucha-mam "lekko" wystajacy, czasami twarz mnie dobija , czasami grube nogi,  choc zdaniem wiekszosci moich znajomych nogi mam perfect-dlugie i zgrabne-nie patyki, ale co oni tam wiedza  
chciała bym też mieć mniejsze-krotsze stopy...nosze buty rozmiaru 43(mam 180 cm wzrostu), a jestem dziewczyna...w wiekszosci sklepow damskie buty sa do 41  

[mili]

powiem krótko... nienawidzę siebie =)

[Monia i Zara]

mi tez mój chrakterek odpowiada .. gożej z resztą - morda mnie dobija reszte cialko moze byc tylko jeszcze jedno - za duyza dupa nic wiecej nie chce mi siem pisac ide siem pakowac

[kasia]

Ja jakos nie potrafie siebie zaakceptować.

[eniqa]

ja tez sie średnio akceptuje wlasciwie to tylko charakter jest W MIARE w porządku ale moglby byc lepszy  a no i twarz mi sie nawet podoba a reszta - do wymiany

[sarah]

ja sie tam lubie, gdybym mogla moze bym to i owo zmienila, ale sie lubie
wiem ze mam ciezki charakter   a co do wygladu to daleko mi do idealu , ale sie akceptuje

[Wiedźma]

Mozna by zmienic pare rzeczy, ale ogolnie jestem zadowolona  

[anneri]

Troche do wymiany...ale ogolnie sie nadaje do zycia...

[Agatra]

Bedzie good..troche wiecej mięśni i wyszczuplić twarz Poza tym  lubie swój wybuchowy charakter i pewnosć siebie...

[Arwen]

Charakter...średnio...

Wygląd...Nienawidzę mojego ciała...

[charon]

reszte cialko moze byc tylko jeszcze jedno - za duyza dupa  

Monia, moja większa... Wszystko fajnie, fajnie tlko tyłek... twarz... hm... ładna nawet, ale jakby była "chudsza" to by było super... nos nawet przeżyję...

Charakter, to najbardziej skąplikowana sprawa... zmienny jest... kiedyś byłam otwarta... a teraz... hm... w sumie też... ale coś jest inaczej... nie umiem się otworzyć na ludzi...

[ina]

ja nie lubie swojego charakteru. wygląd oki.. ale charakter nuby podobno jestem fajna i w ogóle, ale mam mnostwo wad... kryją się gdzieś. i ja je widze i nienawidze ich....

[Agakonik]

A ja lubie swoj charakter co do wygladu to wedlug mnie powinno sie bardzo duzo zmienic

[Tika]

Ja jakos nie potrafie siebie zaakceptować.

Na dodatek od około 6 miesięcy próbuję się odchudzać i nic mi z tego nie wychodzi

[Liwcia]

co do charakteru- duzo wad, ale raczej nie chce nic zmieniac.. co do wygladu- troche twarz... no i nozki moglyby byc zgrabne

[Tiggy]

Ja siebie akceptuje...
Nie to,zebym sie uwielbiala i czciła ( ) ale uwazam, ze jest ok  
Wyglad- hmm ja to mysle tak- jak komus sie podobam-to dobrze, jak nie- to trudno, plakac nie bede
Do wzrostu (178) przywyklam, choc na poczatku (tzN jak taka wyroslam   ) mialam z tym spore problemy...Ale jest Good, widze zalety takiego wzrostu np lubie szokowac zalozeniem supermini   Ale to tak na marginesie.
CHarakter- no, jest troche niedociagniec, ale nad tym sie da popracowac   (przyznam sie bez bicia- juz dawno bym to zmienila, ale jestem za leniwa ) no wiec- ejstem ZBYT LENIWA, i popadam ze skrajnosci w skrajnosc..  

[Puppy]

Ja akceptuje i toleruje to co mam. Staram się zmieniać m.in. charatker i wygląd na lepsze, ale wiecie, nie zawsze działa. ALe jakoś strasznie nie narzekam. Staram się do tego ok podchodzić.

Mam 163-5 cm wzrostu i już raczje nie urosnę.. ale to dobry wzrost- i do szpilek i na płasko, i do chłopaka ok. Ciało...chyba w normie, cośtam zawsze można zmienic... np wydaje mi sie że mam odrobinkę krzywe nogi.. ale która dsziewczyna tak o swoich nie myśli. Twarz... ehhh mam nadzieję że w rzeczywistości wyglądam lepiej niż na zdjęciach, a przynajmniej tak to sobie tłumaczę... Jeden kompleks to m.in, wielkość stopy- 40-42 (w zależności od numeracji, więc tak 41) no ale tego nie zmenię, więc się nie zamartwiam.

Z charakteru pewnie troche trzeba by zmienić. Też jestem leniwa, ale poza tym staram się być ok i mam nadzieję że tak jest choć odrobinke.

Wiem, że są ładniejsze i z lepszym charakterem, ale cieszę się że ja jestem właśnie TAka...

[awia]

ja siebie nie lubie w calosc.
psyche mam "zjebana", charakter ciezki,trudno ze mna wytrzymac,o fizycznosci nie wspomne.
w sumie to ciekawe jest tak nie lubic sie w calosci zwlaszcza jesli ma sie ludziktorzy cie lubia i ktorzy widza w tobie wiecej zalet niz ty sama

[Rachela]

Ja jestem leniwa, złośliwa, nieśmiała, wrażliwa, wiecznie rozmarzona i rozkojarzona, nie umiem dążyć do celu, nie mam samozaparcia, uparta jestem wtedy kiedy nie trzeba, nie mam żadnych talentów,
w wyglądzie to lubię tylko swoje nogi i włosy a reszta do wymiany

ale wiem że inni mają gorzej i jakoś tak żyję
ale nie , nie kocham siebie, nawet nie lubię

Charakter, to najbardziej skąplikowana sprawa... zmienny jest... kiedyś byłam otwarta... a teraz... hm... w sumie też... ale coś jest inaczej... nie umiem się otworzyć na ludzi...

dokładnie jak ja    wolę cały dzień spędzić z psem albo koniem niż iść z kumpelami na imprezę albo nad rzekę (żeby świecić tyłkiem na chłopaków? jeszcze czego), zdecydowanie wolę towarzystwo zwierząt (to wada czy zaleta?)

[Agata:)]

Ja tak. Z charakteru to ze mna wytrzymuja nawet ludzie Nie wiem jakim cudem, bo mam zjechany na maksa Ale taka jestem, nie zmienie sie. A jestem: uparciuch, obrazalska i lubie sie klocic nawet Eh, ale za to jestem wiecznie (prawie) wesola, usmiechnieta i skora do pomocy

Co do wygladu... Wiele bym zmienila... Jestem stanowczo za gruba, 70 kg przy 173 cm wzrostu to o wieeeeeele za duzo... Eh, te faldki na brzuchu... No ale tak to nawet nawet.

[Fiona]

Charakter...średnio...

Wygląd...Nienawidzę mojego ciała...

dokładnie

[myszka]

A ja jestem mała, tłusta i dziwna, ale kocham siebie, bo mój TŻ mnie uwielbia

[Brifka]

ktos mi kiedys powiedzial,ze kto nie kocha siebie,nie kocha innych.
kochac to moze nie,ale akceptuje siebie taka jaka jestem.Nikt nie jest idealny,kazdy ma jakies wady ,ale nie wszystkie mozna zmienic,moze wyglad tak ale ze zmiana charakteru jest ciezko

[Sal]

"Co to jest miłość?
Doprawdy nie wiem
Chcę być kochana
Chcę kochać... ciebie"

A ja się kocham i akceptuję, mimo że widzę masę niedociągnięć w urodzie i charakterze. Ale ideały są nudne.  
Nad charakterem pracuję, o ciało dbam, a tego co się nie da skorygować maskuję ciuchem.

Wolę być zdrowa niż piękna i głupia.  

[Darke Elf K.]

Kazdy tak o sobie mysli, trzeba poczuc wlasne dowartosciowanie, i ze ten "ktos" cie dowartowywuje...

[Puppy]

Ja jestem [...] nieśmiała, wrażliwa, wiecznie rozmarzona [...] uparta [...]

a przepraszam to są wady? Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Te cechy jak nieśmiałość, wrażliwość, wyobraźnia, upór nie są złe, często to są wielkie zalety!

[qoute] nie mam żadnych talentów,
[/quote]
W to akurat nie uwierzę. Nie ma na świecie człowieka bez talentów. Być może jeszcze nie odkryłaś, bo niestety rzadko nasz polski system edukacji pozwala młodzieży poznać siebie i odnaleźć się w "TYM CZYMŚ", jeśli to nie jest coś związane z matematyką, polskim, historią... Wszystko poza programu jest "zbędne"... Dlatego szukaj! Wiedz, że ktoś w ciebie wierzy.

[kkaassiiaa]

Tak ogólnie to akceptuję siebie taką, jaka jestem, ale gdybym mogła coś zmienić to na pewno kilka rzeczy się znajdzie.  

[Rachela]

Te cechy jak nieśmiałość, wrażliwość, wyobraźnia, upór nie są złe, często to są wielkie zalety!

w dzisiejszych czasach są raczej postrzegane jako wady, wiesz, wyścig szczurów - słabsi (wrażliwsi) odpadają

Wiedz, że ktoś w ciebie wierzy.

dziękuję :* szkoda że ja sama w siebie nie wierzę  

[madz]

Ja tak siebie lubie.. Charakter.. hmmm.. zalezy odemnie i jestjaki jest (jak dla mnie spoko , chociaz niekeidy mam nizle odchyly... ojoj i konczy sie an tym ze kumpela wybucha smiechem.. )..  Z wygladu jestem za chuda, twarz troche kanciasta, alemzoe byc, narazie walcze z tymi wszystjkimi paskudztwami na twarzy ;]] ale i tak ejst ok .

[vioaoiv]

Mozna by zmienic pare rzeczy, ale ogolnie jestem zadowolona

wlasnie

a ogolnie..
jak bylam mniejsza zawsze chcialam miec przyjaciolke ktora by miala identyczne cechy charakteru jak ja. mysle ze dobrze bym sie z nia rozumiala..