hmm... ja nie odebrałam jej posta za jakąś personalną ujmę, ani nawet za specjalne popisywanie się swoimi umiejętnościami. moim zdaniem otaśka jest zwyczajną, czarną owcą tego forum, która w swej naiwności bierze od czasu do czasu waszą ironię, za coś powaznego. moim zdaniem jest nie groźna, powiem (a raczej napiszę) więcej: bezbronna poniekąd. dlatego, jako głęboka wyznawczyni tezy: leżącego się nie bije, nie zmieniam swojego do niej nastawienia i zdania na temat tego tematu (ale maślane maseło wypełzło...
).
natomiast zgadzam się w 100%, że forum nie jest po to, by pisać jakieś bzdury na temat innych (w tym oceniać innych, bo zwyczajnie czytając parę linijek textu nie jesteśmy w stanie zrobić tego obiektywnie), a raczej by dzielić się wiedzą. w związku z tym proponuję, by pozostać przy swoich racjach, a w ramach zadośćuczynienia, może zaszczepimy w tym temacie jakieś przydatne info.
ja mam pytanie, od razu mówię, że nie wiem, czy ktoś coś na tem temat pisał, ale sprawa jest niecierpiąca zwłoki i raczej nie bardzo chce mi się grzebać w archiwum. wiem, że dla większości z was odpowiedź jest banalna, i dlatego poniekąd pytam, bo mam nadzieje, że otszymam stos odpowiedzi.
jak wygląda pleśń, czy tam zgnilizna na kopycie? czy gnije tylko strzałka, czy także podeszwa? jakiego zgnilizna jest koloru? może biała? wiem, czym się to je (znaczy leczy), ale szczerze mówiąc nigdy wcześniej nie miałam z tym do czynienia. natomiast teraz mam, prawdopodobnie, z tym do czynienia i nie wiem, czy jest się czego bać.
barszcz
dzięki z góry