Forum Zwierzaki

Władze Sri Lanki zgodziły się na likwidację 3 mln bezpańskich psów

Władze Sri Lanki zgodziły się na likwidację trzech milionów bezpańskich psów. W kraju tym dwa tysiące osób jest corocznie hospitalizowanych z powodu pogryzienia przez wałęsające się zwierzęta - podała miejscowa telewizja.

Minister zdrowia Sri Lanki Maithripala Sirisena poinformował, że rząd zdecydował się na anulowanie decyzji zabraniającej wychwytywania psów i uśmiercania ich.

"Jest jasne, że nasza polityka poniosła fiasko. Rząd postanowił wrócić do wcześniejszych praktyk", czyli likwidowania bezpańskich psów - powiedział.

Decyzja zakazu wychwytywania bezpańskich psów została podjęta przez władze Sri Lanki w 2006 roku pod naciskiem organizacji ochrony zwierząt.

Minister twierdzi, że liczba wałęsających się psów od tego czasu znacznie wzrosła, przekraczając 3 mln sztuk i stając się poważnym problemem dla zdrowia publicznego w tym 20-milionowym kraju.

Według obrońców praw zwierząt akcja sterylizacji suk nie powiodła się z uwagi na korupcję i błędy popełnione za odpowiedzialne za nią władze.
 

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,10924730,Wladze_Sri_Lanki_zgodzily_sie_na_likwidacje_3_mln.html

Cóż, na leśnym forum gratulują odwagi władzą Sri Lanki, i to nie tylko myśliwi ...

Czyli znowu psy płaca za błędy ludzi....

Kolejnym przykładem jest to, co się dzieje na Ukrainie, gdzie urzędnicy zabijają psy na masową skalę, aby " posprzątać " przed Euro 2012:

http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-ukraina-obroncy-praw-zwierzat-wzywaja-do-bojkotu-euro,nId,307032

Zdaniem danych obrońców praw zwierząt w Kijowie na bezpańskie zwierzęta wydaje się około miliona dolarów rocznie.Utrzymywana jest za to armia urzędników, którym nie zależy, by psy były sterylizowane i umieszczane w schroniskach. Część zwierząt jest truta, lecz większość jest utrzymywana przy życiu. Urzędnicy pozwalają im się rozmnażać, by nie stracić swego źródła dochodów - twierdzą.