Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Ropomacicze :((((  (Przeczytany 2715 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Gerda

  • Gość
Ropomacicze :((((
« : 2003-03-14, 18:43 »
Moja Tinka bardzo źle się dzisiaj czuła (ma 9,5 roku), minęły dwa miesiące od jej cieczki, byliśmy u weterynarza i on podejrzewa, że Tinka ma ropomacicze, bo szczeniaków nie wyczuł (bo na 15 min uciekła z jakimś psem no i nie wiadomo było, czy zaszła w ciąże).  :cry:  :cry:  :cry:  Jutro otrzymamy wyniki badania krwii, jeśli okaże się, że będzie miała stan zapalny będziemy musieli ją uśpić  :cry: , operacja nie wchodzi w grę, bo odradzał nam to weterynarz, po pierwsze ze wzgęldu na jej wiek, tuszę, a poza tym możliwe, że ma cukrzycę i słabe serce  :cry: Nie mogę uwierzyć, że może od nas odejść, wczoraj wszystko było w porządku, dlaczego ???  :cry: Tak siedzę z nią od czasu do czasu (bo nie wstaje w ogóle) i płaczę  :cry: ona taka kochana łapkę mi daje wtedy, nie wiem co ja zrobię jak jej zabraknie  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  :cry:  jak sobie o niej pomyślę zaczynam ryczeć, dlaczego właśnie ona, nie jest jeszcze taka stara  :cry: nie wiem co zrobię, nie chce widzieć jak umiera, to dla mnie takie trudne  :cry:  :cry:  :cry: a jednak mam nadzieję, że obawy weta będą nieuzasadnione  :(
Zapisane

myszka

  • Gość
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #1 : 2003-03-14, 18:48 »
Przykro mi, Gerda... ale nie załamuj się, ropomacicze można próbować leczyć antybiotykami - może wet spróbuje w razie czego???

...ech, i to jest argument za sterylizowaniem suk...
Zapisane

Gerda

  • Gość
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #2 : 2003-03-14, 19:09 »
wiem, też bardzo żałuję, że się tego nie zrobiło, ale beznadziejne poglądy rodziców, oni wiedzą najlepiej :( ale wiesz co Tinka właśnie pierwszy raz zaczęła chodzić po domku, chyba zastrzyk jej pomógł :) jest jeszcze słaba, ale mam nadzieję, że się wyliże :) pozdrawiam  8)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Ropomacicze :((((
« Odpowiedz #2 : 2003-03-14, 19:09 »

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #3 : 2003-03-14, 19:13 »
Gerduś, możliwe to jeszcze nie pewne. Trzeba najpierw poczekać na wyniki. Jeśli nie da się wyleczyć antybiotykami, trzeba zastanowić się nad zabiegiem usunięcia zainfekowanego organu. To jak sterylizacja. Tylko podaje się potem również leki przeciw zapalne.

Trzymam kciuki  :wink:
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Gerda

  • Gość
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #4 : 2003-03-14, 20:52 »
wiecie co, z Tiną coraz lepiej :) nawet zaszczekała jak usłyszała dzwonek do drzwi, już zaczyna chodzić, może uda jej się przezwycieżyć tę chorobę, oby  8)
Zapisane

Gaja

  • Gość
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #5 : 2003-03-15, 12:53 »
Ojej! Biedactwo!  :cry:  :cry: Naprawdę bardzo mi przykro. Wiem jak to trudno, bo przechodziłam to sama i znam to z własnego doświadczenia. Spróbuj wziąć sie w garść (choć to bardzo trudne).  :(  Wiem, że często dobrym rozwiązaniem jest kupienie sobie drugiego pieska, ale to też może być przykre. Jestem z tobą i trzymam kciuki za twoją psiunię.  ;)
Zapisane

agnes211

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1833
  • Łatka i Mrówcia pozdrawiają merdaniem ogonka :)
    • WWW
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #6 : 2003-03-15, 14:22 »
Ojeja. Bardzo mi przykro :( Ja nie wiem co bym zrobiła żeby łatce sie coś takiego stało. 3mam kciuki żeby wszystko było oki. Napewno będzie. Sama nastaw sie pozytywnie, to pieskowi będzie też lżej, tu dużą role gra psychika.
Zapisane
pozdrawiam wszystkich miłośników kundelków, i nie tylko:)

Gerda

  • Gość
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #7 : 2003-03-15, 16:09 »
na razie wszystko jest na doobrej drodze, chodzi po domu, na szczęście nie ma cukrzycy, jeżeli jutro nastąpi poprawa wystarczą antybiotyki w zastrzyku  8) codziennie, widać, że trochę ją jeszcze tam coś boli, ale dzisiaj weterynarz powiedział, że zastrzyk pomógł, czekamy do jutra, będzie to dzień wyroku :( mam nadzieję, że będzie ok  :wink: jeśli stan się nie poprawi będziemy musieli ją uśpić  :cry:  :cry:  :cry: , a tego to chyba bym nie wytrzymała :( pozdrawiam i dziękuję za słowa otuchy, naprawdę są dla mnie bardzo ważne, jeszcze raz dzięki papapa
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #8 : 2003-03-15, 16:23 »
Dlaczego od razu uspić? Wybacz Gerda, ale tego nie rozumiem.
Jesli leczenie farmakologiczne nie pomaga, to usuwa się macicę wraz z jajnikami, potem antybiotyk przez jakiś tydzień i z głowy.
Po co usypiać psa, który ma jeszcze szansę na długie życie  :?:
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Forum Zwierzaki

Ropomacicze :((((
« Odpowiedz #8 : 2003-03-15, 16:23 »

Gerda

  • Gość
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #9 : 2003-03-15, 20:53 »
bo weterynarz powiedział, że nie powinniśmy narażać psa na operację ze względu na jej wiek, serce, tuszę - po prostu mogłaby nie przeżyć tej operacji, słowa lekarza - może nie dosłownie, ale coś takiego mówił, możemy spróbować, ale on odradzał :( Przecież ona nie ma 4-5 lat tylko prawie 10 i jak dostałaby narkozę to mogłaby się już z niej nie wybudzić. Ale wszystko jest na dobrej drodze, widać poprawę z godziny na godzinę, na pewno odczuwa jakiś ból, ale jest coraz lepiej, szczeka, chodzi po domu, ma apetyt, wypróżnia się normalnie, zastrzyki przeciwzapalne pomogły :) jesteśmy dobrej myśli. Ona po prostu musi z nami jeszcze pożyć  :wink:
Pozdrawiam pełna nadziei Karolina  :wink:
Zapisane

myszka

  • Gość
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #10 : 2003-03-15, 20:59 »
Gerda: czy może ten wet wytłumaczyć jaka to różnica, jeśli i tak mielibyście uśpić psa? To chyba warto spróbować? W razie czego, a nuż się uda! Jeśli by się nie wybudziła ( :( ), to przecież i tak miałaby być uśpiona. Nie rozumiem... Poza tym, są różne metody narkozy, także odpowiednie dla starszych psów, chyba ten wet coś nie za mocny?

PS Oczywiście trzymam kciuki za wyzdrowienie!! :wink:
Zapisane

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #11 : 2003-03-15, 21:17 »
Sorka, Gerda, moja Hanka ma 12 lat, chorą wątrobę i problemy z trzustką. Przy narkozie trzeba bardzo uważać, ale czy z powodu ropni na zębach miałam ją uśpić? Nie, zaryzykowałam już dwukrotnie i udało się. Nic ją nie boli, stan zapalny jej już nie zagraża i jest ze mną.
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Saba

  • Gość
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #12 : 2003-03-16, 10:08 »
Moja Dianka miała 11 lat gdy wykryto u niej cukrzycę. Miałą nadwagę, chore kości. Co za tym idzie zaczęły się inne dolegliwości, między innymi z wątrobą. POnad rok dostawała insulinę, jeździła na regularne wizytu do weta i żyła. Ponad rok! A też na początku wyglądało, że jest z nią bardzo źle. Gdybyśmy nie podjęli leczenia też szybko trzebaby ją było uśpić.
Zapisane

Gerda

  • Gość
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #13 : 2003-03-16, 14:20 »
a po co miałby np. kłamać, chyba jemu na rękę byłoby zarobić kasę, nieważne czy pies by przeżył czy nie ??? ale Tinka czuję się znacznie lepiej za 20 min idę z nią do weta, dzisiaj przyjedzie specjalnie dla niej do gabinetu. Tina bez problemu chodzi już po schodach, głośno szczeka, łazi za nami po domu  :wink: ale dość szybko się męczy (jest jeszcze trochę słaba), wszystko jest na dobrej drodze, mam nadzieję, że moja mordka kochana wyjdzie z tego bez szwanku :)

P.S. Widzę, że was zezłościł ten wet :P ale jest naprawdę ok  :wink:
Zapisane

myszka

  • Gość
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #14 : 2003-03-16, 14:38 »
Gerda, nie chodzi o kłamstwo, tylko chyba nie za bardzo jest biegły w swojej sztuce!!! Po prostu - są różne rodzaje narkozy, np narkoza wziewna, zalecana właśnie przy wszelkich problemach typu wiek. W każdej chwili można przerwać jej działanie, gdyby coś się działo niedobrego. Dobra klinika zapewne by sobie poradziła. O to mi chodziło. A pytałam, co za różnica byłaby w takim razie sprobować - gdyby istniało zagrożenie życia i TYLKO operacja mogła je uratować, a wy i tak chcieliście suńkę w takim wypadku uśpić, to przecież nie zaszkodziłoby spróbować operacji - a nuż by przeżyła i wszystko byłoby OK, a jeśli by nie przeżyła operacji to i tak miała być uśpiona, więc wychodzi na jedno... rozumiesz?  :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Ropomacicze :((((
« Odpowiedz #14 : 2003-03-16, 14:38 »

Gerda

  • Gość
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #15 : 2003-03-16, 15:26 »
tak rozumiem  :oops:
sorki czasami niedokładnie czytam, ale to chyba ze stresu o Tinkę :)
Ale wiecie co, Tinka jest prawie zdrowa, dostała dzisiaj zastrzyk ostatni i na jutro i pojutrze dał taki płyn w małych strzykawkach (bez igły) do pyszczka (po to żeby już jej nie kłuć). W środę kontrola, a powiedział że jest dużo lepiej :) Tak się cieszę  8) No super po prostu :)
Zapisane

Gerda

  • Gość
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #16 : 2003-03-16, 15:28 »
Cytat: Gerda
taki płyn
tzn. ten sam antybiotyk co miała wkłówany
Zapisane

Monik@

  • Gość
Ropomacicze :((((
« Odpowiedź #17 : 2003-03-17, 08:55 »
Dołączam się do zdziwienia Myszy! :shock: W najgorszym (!) wypadku, kiedy jest bardzo źle i pies się nie da wybudzić - wtedy się usypia!
Ale nawet nie spróbować - dziwne! Może zmień weta!
A jedno Ci radzę z całego serca - odchudź ją, może się jej to przyda i będzie zdrowsza.
A propos wieku - Wasyl miał skończone 18 lat i 3-godzinną narkozę. Obudził się i jest OK.
A w ogóle mam nadzieję, że JUŻ jest dobrze z Tinką.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.073 sekund z 26 zapytaniami.