Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2]   Do dołu

Autor Wątek: Przepuklina miednicowa u psa  (Przeczytany 15282 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12525
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Przepuklina miednicowa u psa
« Odpowiedź #30 : 2011-03-21, 09:30 »
Tym sposobem od poważnych problemów zdrowotnych doszliśmy do poimprezowych sensacji... I tak ma być, choroba precz i cieszyć się życiem :D
Zapisane
IBDG Wrocław

19joanna86

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 17
  • "...jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..."
Odp: Przepuklina miednicowa u psa
« Odpowiedź #31 : 2011-03-26, 19:42 »
Za dobrze by te pieski miały jakby Panie takie wspierające były :D. Psiaki mimo wszystko należy trzymać krótko :D ;)
Zapisane

19joanna86

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 17
  • "...jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś..."
Odp: Przepuklina miednicowa u psa
« Odpowiedź #32 : 2013-12-08, 21:00 »
Witam :)
Po prawie trzech latach odświerzam temat. Gucio nadal z nami jest, 16 i pół roku życia za nim. Po operacji szybko doszedł do siebie i był spokój. Niestety kilka miesięcy temu okazało sie ,że przepuklina wróciła :(.
Tym razem jest gorzej bo wpada mu do niech pęcherz gdy jest napełniony, zrobił sie też uchyłek, do którego dostają sie masy kałowe. Wychodzimy z Gutkiem co 2 godziny na sikanie i po uciskamy aby odprowadzic pęcherz na miejsce (sugestia weterynarza), podajemy siemie lniane itp. Operacja w tym wieku raczej nie wchodzi już w grę, zapewne by sie nie obudził albo rana by się nie goiła z racji wieku, weterynarz sugerował właśnie odprowadzanie tej przepukliny, co robimy, podawanie nospy, z czasem pewnie środków przeciwbólowych  (które juz czasem bierze na stawy i kręgosłup). Gucio jest już staruszkiem, ma sztywność stawów, chyba ma demencje momentami widać ,że ma swój świat i swoje kredki. Ale je, pije, humor przeważnie ma dobry. Weterynarz nawet nie sugeruje eutanazji bo ogólna kondycja jest całkiem dobra, powiedział ,że na takie rozwiazanie pora przyjdzie gdy będzie widać ,że się męczy, przestanie jeść itp. A Gucio jakoś jak na swój stuletni wiek funkcjonuje :).

Piszę bo szukam jakiś porad jak radzić sobie z tą przepukliną ,żeby mu jeszcze jakoś ulżyć jeszcze bo zapewne sprawia mu to dyskomfort. Myślałam o pasie przepuklinowym, no ale nie mam koncepcji jak mu go założyć na tę część pod ogonem :). Może ktoś ma jakieś pomysły?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Przepuklina miednicowa u psa
« Odpowiedz #32 : 2013-12-08, 21:00 »
Strony: 1 [2]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.048 sekund z 28 zapytaniami.