W połowie lipca w Bialymstoku zostala znaleziona bardzo zaniedbana i wychudzona, pogryziona, nieduza suczka.
Jest czarna, podpalana, jej wiek zostal okreslony na mniej wiecej rok. Piesek przyjaznie nastawiony do ludzi, jest spokojna i chetnie podchodzi do ludzi. Sympatyczna i potulna.
Na boku ma rane po pogryzieniu, ale juz sie wszystko goi. Od razu po znalezieniu miala problemy z sierscia ale po wizycie u weterynarza i specjalnych szamponach wszystko wrocilo do normy. Aktualnie jest chowana w mieszkaniu razem z inna suczka, nic sie na nia nie przenioslo, wiec piesek jest juz zdrowy, pozostaje tylko dogojenie sie rany po pogryzieniu do konca.
Po wzieciu suczki do mieszkania byly z nia drobne problemy. Przez 2 tygodnie pies uczyl sie chodzic po schodach, ktorych z poczatku bardzo sie bal. Teraz jest juz wszystko w porzadku.
Aktualnie jest przetrzymywana u mojej sasiadki ktora na drugiego psa nie moze sobie pozwolic. Suczka miala byc oddana do schroniska, jednak pracujacy tam ludzie stwierdzili, ze psow maja za duzo, bo 170, i nie chca przyjmowac wiecej (nie rozumiem jak schronisko moze nie przyjac psa ale nie chce mi sie rozpisywac na ten temat).
Suczka szuka nowego domu.
Tylko w dobre rece. Tylko dla osob pelnoletnich, pewnych tego ze chca miec psa.
Każde zdjecie które nie jest linkiem, lub miniaturka idzie do kosza - i nie obchodzi mnie co to za zdjecia.Jezeli jestes pewny, ze chcesz tego psa i sie nim dobrze zaopiekujesz, mozesz sie ze mna skontaktowac telefonicznie (696052938 ), mailowo (
efcia87@gmail.com), lub na skype (xhardcorebaby).
Jezeli znacie kogos, kto chcialby psa, prosze dajcie mu znac.
I jezeli mozecie, prosze, podajcie to ogloszenie dalej, swoim znajomym, mailowo lub na gg. Ten pies czeka na rodzine, pomozcie mu ja odnalesc.
Ewa.