Bora to około 1,5 roczna suka amstaffa z malutkim ubytkiem ogonka
W schronisku przebywała od 7 miesięcy. Nikt nie chciał "wybrakowanego" psa
Zajmowała pojedyńczy boks,bo to przecież agresywna rasa
więc zapadła decyzja o eutanazji. Na prędce szukaliśmy hotelu i sponsora. Udało się!!!
Psina zostałą zabrana ze schroniska 19.09 br.
Obecnie przebywa w hotelu, ale nie w kojcu, tylko w warunkach domowych.
Bora jest bardzo łagodnym psem, nie okazuje agresji nawet kiedy sie jej zabiera miskę. Widać ze mieszkała w domu. Nauczona czystości, wie co to kanapa i tależ na stole
Doskonale nadawałby się na psa stróżującego- jest bardzo czujna, podbiega do furtki i obszczekuje przechodniów.
Bardzo, ale to bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem.
Dziś już jest bezpieczna, nic jej nie grozi, potrzbuje jednak stałego domku.
Stosunek do :
psów -dogaduje się bez problemu, zachęca do zabawy,
suk- nie dąży do walki, ale trzeba być ostrożnym
kotów- nie akceptuje
ludzi- rewelacyjny
Co potrafi:
-siada,
-podaje łapkę,
-pięknie się bawi
Suczka jest wysterylizowana.
Kto przygarnie ślicznotkę???
Transport to nie problem-załatwimy
Oto ona-prawda że piękna?