a więc ostatnio brałam udział w akcji "wiertarka" pod dowództwem mojej sąsiadki :?
krótka charakterystyka sąsiadki,żeby było wiadomo,o kogo chodzi
- sąsiadka ma na imię *******,mieszka piętro niżej,akurat wcelowała się pod naszą kuchnię,łazienkę i 2 pokoje,a no i balkon
-sąsiadka ma 2 synów, średnio przez pół dnia słuchają sobie muzyki,tak że nie da się oglądać tv,bo nic nie słychać :?
-sąsiadka kiedyś przyleciała z wrzaskiem,że zabije moje koty,bo latają z metalowymi kulkami po naszej podłodze,a to jej po suficie słychać
obleciała cały dom,kulki nie znalazła
-sąsiadka prawie cały dzień spędza na ławce przed blokiem z kubkiem kawy
i plotkuje o wszystkim i o niczym-ja mówię na tą ławkę "ława ministrów",bo inne też tam sie schodzą :?
-sąsiadka na prośby mamy,żeby ciszej było u niej,nawet w dzień,bo nie jest sama,stwierdziła,że ona nic nie robi złego
NO I CZAS NA AKCJĘ "WIERTARKA"
-sąsiadka wzięła się za remont domu.i ostatnio w piątek wieczorem zaczęła borować ściany.była już 21
caly dzień na to miała,ale czemu nie wieczorem tak poborować sobie
??
-ja sie wkurzylam i właczylam na max muzyke
-sąsiadka przyleciala i zaczela sie na mnie drzec,ze jestem prymitywna i takie tam
no to iwa nie wytrzymala i tez troche odgadnela sasiadce. normalnie to az mnie potem zatkalo,bo nie mam takiego zwyczaju,zeby sie drzec :? teraz caly czas wali nam w sciany,wlacza wiertare,nawet dzisiaj :? a jej syn lata po schodach w gore i w dol (pomijam ze ma 25 lat
,moze w takim wieku tak sie robi
)
jak narazie to pół bloku już wie,jaka to ja niewychowana jestem :? a moja mama powiedziala,ze sama tez by tak juz jej powiedziala,bo babsko jest wstretne
a wy macie takie akcje czasami?moja jest jak narazie swieza.jeszcze nie spotkalam sasiadki od wiertarki,ani nikogo innego,wiec nie wiem,jakie wrazenia sa