Ja już zakupiłam kartki walentynkowe, ale tak naprawde tylko jedna wyślę do osoby którą .... która mi się podoba, bo reszta, to do kumpli. A ja jak zwykle nic nie dostane...
.. Tzn, nadzieja w kumplach
. Rok temu wysyłaliśmy walentynkę naszemu belfrowi od chemii , a potem cała szkoła szukała sprawcy wysłanej walentynki. A my razem z nimi
A może tego roku wyślemy naszemu kochanemu wfiście? Sama nie wiem. Walentynki mi się kojażą z dobrą zabawą i luźnymi lekcjami