Forum Zwierzaki

Chyba nie bylo takiego watku, a dokladniej takiego jak moj przypadek. Jesli tak to sorki.

A chodzi mi o to ze ostatnio strasznie nie nawidze mojej twarzy i wlosow, juz gorzej byc nie moglo :( mam przez to strasznego dola bo co spojrze w lusterko lub zrobie sobie zdjecie to az chce mi sie ryczec... moje wlosy sa straszne! nie chca sie ukladac jak trzeba nawet gdy sie mecze z nimi dlugo to i tak sie powywijaja tak ja chca a co do skory na twarzy to lepiej nie gadac... cala broda i nos sa pokryte wagrami ktorych sie nie moge pozbyc a probowalam juz wszystkie metody, kremy, maseczki itp tylko wyciskanie po parowce pomaga ale po 2 dnich zaczyna mi schodzic skora strasznie a przez ten czas od wyciskania nos robi sie caly czerwony. Ostatnio mam coraz wiecej krost, jak nigdy!!! i mimo to ze sie duzo opalalam w wakacje, i tak jestem strasznie blada!! Wczesniej bylo jak bylo ale nie az tak strasznie jak teraz :( pozatym caly czas sie zastanawiam z tego powodu jak moge sie podobac takiemu jednemu fajnemu kolesiowi. Poprostu nie moge sobie wyobrazic ze taki potwor jak ja moze sie komus podobac i chyba przez to go odrzucam caly czas :( to jest chyba jakas choroba...

Czy wy tez tak macie albo mieliscie?? Pomozcie!! Zwracam sie do wszystkich!! Czy to taki okres przejsciowy czy jak? Bo narazie nie moge sie na siebie patrzec...

Nie nawidze mojej twarzy i wlosow :( przez to az mi siez domu nie chce wychodzic caly czas mam wrazenie ze jestem najbrzydsza... dolek jak nie wiem co. A moze przesadzam i zabardzo sie sobie przygladam caly czas...

:(:(:(

Zdecydowanie przesadzasz Yuki, mówię szczerze.
Jeśli będziesz cały czas uważać, że jesteś najbrzydsza, to naprawdę żadnemu chłopakowi się nie spodobasz. Dlatego, że cały czas będziesz się martwić o urodę, a nie dlatego, że jesteś brzydka. :)
Uwierz w siebie! Też tak kiedyś miałam. No. I nie przejmować się. :) :tuli:

jeśli nie lubisz kształtu swojej twarzy, czy coś w tym rodzaju, to pozostaje siebie zaakceptować. ale na problemy trądzikowe proponuję udać się do dermatologa, na pewno dobrze doradzi ci, co robić i czego używać, żeby stan twojej cery się poprawił. :) podobnie w przypadku włosów - fryzjerka na pewno da ci kilka rad i pokaże, jak dobrze ułożyć włosy, może poleci jakiś specyfik w tym pomocny?

Przesadzasz... Też mogłabym tak wymieniać ale po co? Myślisz że inni zwracają na to uwage? Ci wartościowi nie.
Moge poradzić ewentualnie co do wągrów bo mam ten sam problem, mocno nasilony i nic nie skutkowało, było identycznie jak Ty opisujesz... Kup tonik przeciwko wągrom z AVON'u. Jeśli uważa sie go zgodnie z zaleceniami jest na prawde skuteczny ;)
Napisz jakie masz włosy, może ktoś ma takie same i potrafi je okiełznać ;)
I tak kluczem do sukcesu jest samoakceptacja i większa pewność siebie  :)

dojrzewanie.

wiem zeprzesadzam i mam nadzieje ze to minie...
mi chodzi wlasnie o skore i wlosy... co do krztaltu twarzy i w ogole to nic nie mam bo wiem ze i tak bym tego nie zmienila...

ale juz mi troche lepiej...

co do wlosow to bylam ze 2 tygodnie temu u fryzjerki bo mialam je strasznie zniszczone prostowaniem i powiedziala mi ze trzeba duzo sciac i zostawic az odrosna ale nie wiedzialam ze tak mi je brzydko zetnie i do tego strasznie zaczyly mi sie krecic tylko od spodu :( wczesniej tez tak mialam ale duzo mniej i myslalam ze to przez farbowanie ktore robilam w tamtym roku, tak mi sie struktora wlosa zmienila i zaczely sie krecic. Teraz mam juz sciete calkowicie te pofarboane wlosy ale i tak sie strasznie kreca... naszczescie odkrylam ze jak po umyciu wysusze je chlodnym powietrzem to sie tak nie kreca ufff :) wiec teraz po kazdym umuciu susze je z glowa do dolu zeby sie podniosly troche a potem zwiazuje w kucyk bo do szkoly i tak nie nawidze miec rozpuszczonych a do tego jest teraz deszczowa pogoda wiec ukladanie prostownica by mi nic nie dalo :P daje narazie troche na luz i poczekam az mi odrosna :)

ktos kiedys pisal ze na cere dobra jest cherbata z bratka, ja wypilam juz jedna paczke ( 1- 2 cherbtki dziennie) ale niewidze narazie rezultatow... jeszcze gorzej mi pryszcze itp wyskakuja... teraz zaczynam druga paczke. Czy wiecie moze ile trzeba tego wypic aby byl jakis rezultat??

ogolnie to dzieki za odpowiedzi ;)

Ja mam na syfy takie coś w tubce i nawet działa.
Mam dla ciebie pocieszenie, nie wiem jak wyglądasz ale na pewno jestem od Ciebie brzydsza :P :P
A ty codziennie prostujesz?

prostowalam codziennie wczesniej

teraz unikam prostownicy

oj, bratka to trzeba długo, jakieś 3 miesiące.. ale podobno efekty są. :)

Narzekasz na to, że Ci się kręcą włosy... wydaje mi się że to jest straszny skarb mieć włosy które się układają. Takie proste druty wcale nie wyglądają ładne, a przynajmniej mnie się nie podoba ;)

Na trądzik to ja mam płyn do mycia twarzy (Clean & Clear), kiedy go używam mniej mi tego wyskakuje, no a jak coś jest to mażę korektorem i nie widać :)

°yuki° , po prostu przyjmij do wiadomości,że wyglądasz znacznie korzystniej, niż to w lustrze widzisz. :)  Jakiś mankament urody który spędza Ci sen z powiek, dla kogoś innego może być nawet marzeniem, o:

Narzekasz na to, że Ci się kręcą włosy... wydaje mi się że to jest straszny skarb mieć włosy które się układają.

A co do tego chłopaka- nieraz takie zakochane chłopię bywa wyśmienitym lekiem na kompleksy, więc może mimo wszystko daj mu szansę, jeśli jest tego wart? :P
Może po pewnym czasie znajomości, spojrzysz na siebie jego oczami ;)

Ja niestety naturalnie nie mam prostych a i kręconych :P Tylko takie nie wiadomo jakie :P

moje wlosy kreca sie w loki tylko od spodu a te zwierzchu to tak kazdy w inna strone i wyglada to niezbyt ladnie... ale teraz czekam az mi odrosna bo zawsze chcialam miec dluuuuugie wlosy :D

moja koleznaka ma naturalne proste wlosy i moim zdanie bardzo ladnie to wyglada. Przynajmniej nic nie musi z nimi robic

moja koleznaka ma naturalne proste wlosy i moim zdanie bardzo ladnie to wyglada. Przynajmniej nic nie musi z nimi robic

Zazwyczaj jest tak że chce sie to czego sie nie ma. Pewnie gdybyś miała proste, kręciłabyś je...

Ja nienawidzę zbyt prostych włosów, a szczególnie, jak noszą je wysokie dziewczyny... Źle to wygląda.
Moje też są takie nijakie. Czasami mi się kręcą. :) Na przykład kiedyś, jak jeździłam do mojej babci, w okolice Olsztyna, zawsze miałam na głowie takie loczki. A trzeba wspomnieć, że Olsztyn jest na północy, a Bielsko na południu. ;)

Zazwyczaj jest tak że chce sie to czego sie nie ma. Pewnie gdybyś miała proste, kręciłabyś je...

racja hehe ona wlasnie chcialaby miec krecone :D

a ja pragne zeby moje wlosy sie wreszcie zdecydowaly czy chca byc proste czy krecone bo wczesniej mi sie krecily a po dzisiejszym umyciu sa takie troszke pofalowane od spodu tylko...

a tak w ogole to one sa dziwne bo od spodu sianowate a z wierzku ladne glatkie i blyszczace  :/

Możesz mieć włosy jak moja bratanica :P Co prawda ona ma 3 latka ale włoski ma śmieszne, od spodu śliczne loczki a na wierzchu całkiem proste :lol: Zawsze sie śmiejemy że spód ma po tacie a wierzch po mamie :P

po wczorajszym umyciu glowy tylko wysuszylam wlosy i dzisiaj poszlam pierwszy raz z takimi wlosami jakie mam naprawde, bez zadnego ukladania i efekt byl taki ze osoby pytaly sie mnie czym zrobilam sobie tak fajnie wlosy hehe jak ja na to powiedzialam ze mam takie krecone naturalnie to wszyscy dokladnie tak:  :shock:

wiec ogolnie podobalo sie hehe chociazja nadal uwazam ze otako to wyglada ale tyle osob chyba nie moe sie mylic :/ hehe

No yuki to taj jak ja - też nienawidzę mojej twarzy:|

Ehh... przesadzacie x.X
Jak wyglądam jak nie wiadomo co, taka brzydka jestem i jakoś żyję xD
I tak kiedyś wszyscy umrzemy i zostanie po nas ziemia (pozytywne myślenie). xD

A ja ostatnio doszłam do wniosku, że jestem boska taka jaka jestem xD
I cholera lubie siebie
Lubie mój ryj
Brzydki nos
i wogóle xD
Tylko schudnąć muszę, ale to już mniejsze piwo xD

EDIT: I moje włosy uwielbiam. Mają fajny kolor i ładnie się układają xD

A ja bym chciała przytyć x.x
I nie lbuie mojego łba x,x
I chyba zaraz idę spać, bo jednak ide jutro do szkoły ;p

A ja w całej sobie lubie tylko... moje włosy i oczy XD reszta mnie lotto...

A ja lubię w sobie oczy, brwi i ręce. Tyle :D Włosy podobno mam ładne, ale mnie często denerwują swoją "szopowatością". ;p

A ja ostatnio doszłam do wniosku, że jestem boska taka jaka jestem xD

No wreszcie! XD

A Kiba też jest cały boski (tyle, że trza wziąć poprawkę na to - dobry humor u Kiby = ego na poziomie Mt. Everestu), ale jemu to akurat wisi i powiewa xD"