Forum Zwierzaki

Wszystko o Wszystkim => Przyjaźń, miłość, życie => Wątek zaczęty przez: ppx w 2009-07-06, 22:31



Tytuł: Nasze zmiany.
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2009-07-06, 22:31
Czy nasze charaktery zmieniały się? xD
czym to było spowodowane?
Jak często i jakie są różnice?
o3o''


Tytuł: Odp: Nasze zmiany.
Wiadomość wysłana przez: meg w 2009-07-06, 22:33
podobno charakter czlowieka zmienia sie co 7 lat :lol:


Tytuł: Odp: Nasze zmiany.
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2009-07-06, 22:39
Czemu? xD


Tytuł: Odp: Nasze zmiany.
Wiadomość wysłana przez: meg w 2009-07-06, 22:47
nie mam pojecia ale kiedys ktos starszy i madrzejszy powiedzial mi to :bezsilny:


Tytuł: Odp: Nasze zmiany.
Wiadomość wysłana przez: Zorlis w 2009-07-06, 22:51
Uf, czyli ja z moim mam wytrzymać jeszcze tylko 2 lata...? Pocieszające xP


Tytuł: Odp: Nasze zmiany.
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2009-07-21, 01:11
no nie wiem, ale generalnie z wrzeszczacego i dziwnego dziecka stałam sie cichym, zamknietym w sobie i dziwnym dzieckiem... xP i z prostego myslenia zrobiłam zawiły umysł, ciagle  mysle i analizuje, a nigdy tego nie robilam.
ja ze sobą musze wytrzymac jeszcze 4 lata o ile dobrze licze xP


Tytuł: Odp: Nasze zmiany.
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2009-07-22, 13:34
Z ambitnego stwora z planami na przyszłość, w szkole średniej przemieniłam się w płaczliwe, lękliwe coś zupełnie z ambicji, wyobraźni i planów wyprane, postrzegające całe otoczenie jako zło konieczne.
Odnotowałam, że teraz mimo iż znamiona mojego 'syndromu licealnego' są wyraźnie obecne zaczęłam wyłazić ze skorupy.


Tytuł: Odp: Nasze zmiany.
Wiadomość wysłana przez: DuniA w 2009-07-22, 15:05
Ja mam mniej cierpliwości :D I czasem za dużo gadam :D, nie raz za dużo krzycze, kiedyś tak nie było .. :?


Tytuł: Odp: Nasze zmiany.
Wiadomość wysłana przez: Ninek w 2009-07-27, 11:19
Byłam przebojowym dzieciakiem, którego wszędzie było pełno, niczego sie nie bałam, nie wiedziałam co to wstyd. A później  :roll: Zamknięty w sobie skorupiak, który nie lubi ludzi. Teraz troche mi minęło, przestałam zwracać uwage na to, co sądzą o mnie inni. Nadal wole posiedzieć sama niż szlajać sie bez celu z grupą ludzi, ale wreszcie wiem co jest tak na prawde ważne i dobrze mi z tym :)


Tytuł: Odp: Nasze zmiany.
Wiadomość wysłana przez: Zorlis w 2009-07-27, 21:02
Hm... Ja zawsze ponoć byłam samotniczką, nawet jako (mniejszy ;) ) dzieciak. Tylko z każdym rokiem ubywa mi jakoś towarzystwa; strach pomyśleć, co będzie dalej... ^^ Jeśli chodzi o jakieś większe zmiany - przestałam wywlekać na wierzch wiele rzeczy; wolę milczeć, i słuchać innych ;)


Tytuł: Odp: Nasze zmiany.
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2009-07-28, 11:50
hm, ktoś kiedyś powiedział że ludzie się nie zmieniają tylko dorastają, może to o to chodzi?

ja jakieś 2 lata temu byłam samotną, raczej lubiącą samotność osobą której nie potrzebni są ludzie (jedynie tu na forum gadałam z ludźmi :D ) teraz stwierdzam że to zależy od towarzystwa, nie wiem, przez okres gimnazjum stwierdziłam że się zmieniłam, nawet kol mi zwróciły uwagę "no, bo w pierwszej klasie wiecznie wesoła, dziecinna, a teraz spokojna i milcząca" może to sprzeczne z tym co wcześniej napisałam ale nie ma to jak przybrać maski :P nie staram się dogadać z ludźmi, nie potrzebne mi są nowe znajomości, wtedy może trochę mi to przeszkadzało bo walczyłam o znajomości próbując je utrzymać, teraz mam kilka znajomych, ale i tak wolę samotność...

myślę że mój, jak i każdego innego charakter jest zawiły i ciężko go opisać, zależy od sytuacji, jedno jest pewne, mniej rzeczy mnie śmieszy, ciężko mi się bawić, ale potrafię rozmawiać z ludźmi na swoją korzyść (wcześniejsza analiza i umiejętne wybrnięcie z sytuacji)


Tytuł: Odp: Nasze zmiany.
Wiadomość wysłana przez: pao w 2009-08-02, 11:45
każdy z nas się zmienia. zmiana jest podstawą naszego istnienia. każdy z nas ma jednak pewną podstawę i ona ulega jedynie modyfikacjom i to od nas zależnym. bo jeśli ktoś jest apodyktyczny to wystarczy nieco nad sobą popracować by stać się przywódca a nie despotą ;)

nasze cechy nie są ani dobre ani złe. one po prostu są. od nas zależy jak je wykorzystamy. A z czasem gdy się rozwijamy dostrzegamy nowe aspekty i sięgamy po inne nasze atrybuty. na to kim jesteśmy ma wpływ wiele czynników, ale i tak główna decyzja zawsze należy do nas. Tylko do nas. efekt taki,że po prostu się zmieniamy :)

ja się bardzo zmieniłam ale jednocześnie wciąż jestem sobą. Bo zmiana nie jest równoznaczna z odwróceniem. to raczej rozwój a tu najważniejsze by jednak być sobą :)