Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[0Aisha0]

Ludzie!
Nie wiem co mam zrobić .. od kiedy jestem w nowej szkole to pewien chłopak zwraca na siebie moją uwagę..  To takie zwykłe-podchodzi do mnie blisko i mówi czesc- ja go nawet ne znam nie pamietam imienia. pyta sie mnie czy mam prace domowa... jak stoje obok parapetu to on podchodzi do tego samego parapetu (niby pisze cos w zeszycie ale gapi sie na mnie) albo jak koło niego stoje to patrzy sie mi w oczy- ja tego nie wytrzymuje i odchodze gdzies dalej od niego- co ja mam zrobić?? Chciałabym mieć jakiegoś KOLEGĘ-PRZYJACIELA ale jak ja do niego np. odpowiem choćby czesc to on sie usmiecha jakby to coś miało znaczyc. Dzisiaj to była totalna przesada!- ciągle za mną chodził  i patrzył się mi w oczy (ja wręcz tego nienawidzę) ale tym razem ja też popaterZyłam się na niego i tak długo patrzyliśmy eee.. Jak rozpoznać czy on podrywa mnie? Mieliście taką sytułację? I co ja mam teraz zrobić? Nie chce być tak wredna lodowata i nie zwracać na niego uwagi jakby był mi kimś obcym(niestety narazie jestem dla niego trochę wredna bo czasami mówię że jest ułomny :P:P ale on dalej swoje)-jest w mojej klasie..  Może jednak do niego zagadać?? Co? Zresztą może to tylko mi się zdaje.. to trwa już od początku roku szkolnego a wczesniej w podstawuwce też ciągle siadał obok mnie-ale ja na to wczesniej nie zwracałam uwagi..

[myszka]

Coś jest na rzeczy Hm, traktuj go jak kolegę, sam w końcu zrozumie różnicę, miejmy nadzieję A może i tobie się odmieni

[MadiM]

oj.. co ja bym dała zeby ten co mi sie podoba tak sie wobec mnie zachowywał. ja bym to potraktowała jak okazje i dopatrzyła sie w nim czegoś ŁADNEGO:D i cennego(chodzi mi o cechy)taka okazja moze sie nie powtorzyc!!!

[Emilka]

bo czasami mówię że jest ułomny :P:P

  a  ile masz lat? 

[0Aisha0]

hiehie mam 13 lat ale ja poprostu nie lubię jak ktoś się na mnie patrzy i czasami na kogoś powiem jakieś tam słowo- dobra! jutro jest sprzątanie - może zagadam do niego? Może i bym to zrobiła wcześniej ale on ma takiego głupiego kolegę ( hiehie mój znajomy z podstawówki) co mnie zna i on mnie niee lubi bo kilka razy dostał odemnie kopa... czy ja jestem brutalna czy co?? Mnie czasami jak ktos wnerwia-podchodzi zaczepia nogą i wogóle rzuca głupie teksty typu "ej ja ja znam to moja znajoma": i sie chwali to poprostu mnie złość zzera i poprostu musiałam go kopnąć teraz dał mi spokój tylko ciągle gada o mnie ze swoim kolegą ... :? wiecie- chciąłbam mieć kolegę bo w podstawówce byli tylko znajomi  i wiadomo jak ma sie kolege-przyjaciela to odrazu ze sie go kocha eh... przecież np. ja moja koleżankę lubie bardzo-to ją kocham?? kurde i to własnie mnie wnerwia ale dobra... kurcze ja chyba jestem jakaś nie teges :P:P:P ( a tak nie do tematu: Mam przyjaciółkę ktora jest bardzo "wesoła" że tylko jak jest wesoła to może wyskoczyc na srodek szkolnego korytarza i tanczyc- czesto też mówi do mnie MAMO (hiehieheieh) a do swojej mamy mówi (magda-tak mam na imie) heheheh mnie to strasznie smieszy.. fajna koleżanka jest bardzo smieszna i wesoła hiehieheieh - ostatnio przyjełam od niej jakies zachowania i zaczynam się też tak zachowywac!! ludzie pomocy!! Ostatnio w domu zaczełam tańczyc i śpiewać "hakuna matata"!! LUDZIE CZY TO MA ZŁY WPŁYW NA MNIE??!!! Ale ja lubie moja przyjaciółkę własnie dlatego że jest taka wybuchowo wesoła!! Bo ja czasami jestem wredna oziebła i wogóle.. a ona jest wesoła za dwóch hiehie musiałam to napisać- )

[Kola]

Brrr! Jak ja nienawidze jak ktoś się rtaki na mnie lampi!

 A tym bardziej osoba której ninawidze a ja sie jej podobabm! Ble!

 Ale na szczęście żadko mi sie to zdaża Bo takie osoby unikam szerokim, łukiem bo nie lubie być w centrum uwagi. Może poprostu sie mu "spodobałaś" A moze jset przystojny ?? Bo gdyby do mnie sie przyfasolił taki jakiś obleśny i beznadziejny koleś to...wrrr!

[0Aisha0]

a jak wy radzicie sobie z takimi "osobami" ?? Np. co by było jakbym ja starała się o kogoś a ten ktoś nie zwracałby na mnie uwagi-było by mi baardzo źle Dlatego nie chce być obojetna- chce go tylko poznac ale o czym ja gadam jutro sie okaze!
w gimnazjum wszystko jes inne!  ostatnio "znajomy" zabrał mi plecak i jak chciałam go zabrać od niego to plecak się porwał-byłam wnerwiona!! Mój kochany plecak !! (ale ze mnie materialistka)

[Kola]

heh, nigdy jeszcze sie o kogoś "starałam"
 W życii sie w nikim nie zabujałam. a ostatnio troche spodobał mi sie jeden koleś ale stwierdziłam, ze jest brzydki

 Powiem tyle. Nie mam co tu gadać bo nie mam doświadczenia. Ja nikogo nie wypatruje i nikt "mam nadzieje" mnie równiez nie wypatruje.

[Aujeszka]

Aisha mam taką sama sytuacje jak Ty. Do mojej klasy przepisła się chłopak i to samo: ciągle się  na mnie gapi, ciągle sie coś pyta, jak na niego spojrze on on tez na mnie patrzy i sie usmiecha ...na polskim siedze sama więc rzecz jasna przysiadł sie do mnie eh ...  Na począrku mnie to denerwowalo ale powoli sie przyzwyczajam i igronuje jego zachowanie.
Ale zawsze moge wykorzytsac jego słabośc do mnie   
Np dzis zrobiłam maślane oczka i: Maaarciiin ...masz moze zdanaie domowe z histoooorii?!  :mrgreen:
- Jasne  , chesz spisać?

 

[irmina]

A za mną przez rok taki obleś chodził, ale po roku mojego olewania go dał sobie spokuj
Jak ja siem cieszyłam po roku męczarni, tylko, ze teraz mu odbiło w drugą stronę i mnie obgaduje, ale już wolę to niż na każdej przerwie mieć za plecami Szymka(tak ma na imię).
Może i zachowałam się jakbym miała serce z lodu, ale inaczej siem nie dało

[Fretka13]

Nie martw się moji kumple tak mi często robia zeby mie wkurzyc a ja wiem ze ja z nimi nic.

[taigan]

W 1 kl. gimnazjum (teraz jestem w 2) przyczepił sie taki jeden koleś. Ciagle tylko "Ada Ada" takim głupim głosikiem i się tak też gapił. Mógł na całą klasę na lekcji powiedzieć, że mnie kocha i wyjdziemy kiedyś za siebie Ja go olewałam, albo odpowiadałam tekstami, żeby się odwalił itp. Chyba szukał dziewczyny (koleżanka z klasy do mnie przed w-fem: ma już dziewczyne... tak jakby mnie to interesowało czy obchodziło niech sobie ma) Od tamtego czasu już mnie tak nie wkurza U mnie by nie miał szans Pije, pali pod blokami i wogóle - co mi z takiego?

[Karooola]

Np dzis zrobiłam maślane oczka i: Maaarciiin ...masz moze zdanaie domowe z histoooorii?! :mrgreen:
- Jasne , chesz spisać?

 

O Ty niedobra! 

Ja osobiście bym chłopa bliżej poznała, stwierdziłam że najlepsze związki zaczynają się od przyjaźni.. A nawet jeśli związku nie będzie, to zawsze może być przyjaźń. A to jest bardzo cenna rzecz

P.S. Powiedz mu co myślisz o jego zachowaniu, nie bój się być asertywna.. Może on nie zdaje sobie sprawy że jest taki natarczywy? Ja czasem jak np. tasuje karty albo coś wiążę i patrzą mi się na ręce, zaczynam krzyczeć: "czuję się skrępowana, odwróćcie wzrook!!" i ludzie z przerażeniem patrzą się na moją rozbawioną minę, a ja w ten sposób zyskuję czas na jak najbardziej intymną akcję pt. tasowanie kart, bez zbędnych par oczu które telepatycznie przy tym pomagają  :mrgreen: Ale to już taki off.. W każdym razie postaw sprawę na przysłowiowym ostrzu noża, jeśli chłopak się przestraszy i ucieknie - tzn. że nie wart był uwagi, jeśli natomiast się poprawi ale wciąż będzie chciał mieć z Tobą dobry kontakt - chwytaj go i nie puszczaj