Nie wiem co mam zrobić
Zaczęło się od wczoraj i wiem, że nie moge tego tak zostawić.
Wczoraj siedziałam sobie w parku z moim chłopakiem Konradem. Nagle zobaczyłam grupke 7 chłopaków w tym mojego byłego chłopaka (Krzysiek)
Przeszli koło nas lampiąc sie i puszczając chamskie teksty. Usiedli na ławce obok i znowu zaczęli sie patrzeć. Myślałałam że na tym sie skończy. Chwile później podeszli do nas i chcieli bić mojego mana
Miałam serce w gardle jak zaczęli się szarpać. Skończyło się na szczęście tylko na tym, że Konrad dostał raz lekko z pięści w policzek. Jak juz skończyli to wyszli z parku jak gdyby nigdy nic. Nie chce tego tak zostawić, bo wiem że następnym razem będzie gorzej. Wieczorem mój były chłopak napisał do mnie na gg i przeprosił za kolegów...podobno zrobili to właśnie dlatego, że byłam kiedyś z Krzyśkiem.
Zastanawiam się czy olać ich...a może powinniśmy z Konradem zebrac ekipe i im pokazac kto jest górą? Proszę, poradźcie mi coś, bo nie wiem co o tym myśleć. Najbardziej sie boje, że następnym razem będzie gorzej.