Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Proszę pilnie o pomoc!!  (Przeczytany 6242 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Lucjan vel Lucek

  • *
  • Wiadomości: 2
Proszę pilnie o pomoc!!
« : 2010-08-28, 21:47 »
Witam wszystkich,
Piszę do Was z ogromną prośbą o poradę w sprawie kota.

Nigdy nie miałam do czynienia z kotami, ale ostatnio przygarnęłam kotka- najprawdopodobniej dachowca, ale musiał mieć kontakt z ludźmi - , który był bardzo łagodny i przyjazny okazało się u weterynarza że jest to kocurek nazwaliśmy go Lucjan - Lucek ;). Kot wychodzący.

I tak też było wszystko dobrze.. kotek od razu nie sprawiał żadnych problemów, korzystał z kuwety, tulił się, milił, na początku miał małe sprzeciwy do chodzenia na smyczce, ale teraz już żaden problem chodzi jak piesek ;)  jest naprawdę miłym i przyjemnym kotem, jednakże czasami miał napady złości - zwłaszcza w nocy - , potrafi wskoczyć na łóżko zacząć gryźć, drapać, a zrzucanie go bądź stanowczy głos nic nie działają, atakuje jeszcze bardziej aż mu się nie znudzi. Ale nie zawsze tak się dzieje. Nie mam pojęcia skąd mu się biorą takie ataki i jak im zaradzić, kotka mam  już ok 2 tygodnie..

Jednakże to nie koniec.. największy dramat rozgrywa się na innej płaszczyźnie... parę dni wstecz udaliśmy się namówić na towarzysza bądź towarzyszkę naszego Lucjana - jeszcze nie wiadomo co to jest bo jest zbyt malutkie-  ze względu na fakt iż często jesteśmy długo w pracy, postanowiliśmy naszemu Lucjanowi dobrać mieszkańca, ażeby sam nie przebywał w domu tak długi czas i mu się nie nudziło.
I tak tez od 4 dni mamy małego kotka - dachowca, który ma maxymalnie 4 tygodnie. Jednakże problem jest taki, iż nasz Lucjan nie chce go zaakceptować , tak jak nigdy nie syczał ani nie warczał tak teraz od kiedy pojawił się nowy domownik non stop jest walka. Duży kot biega za małym , syczy i go przydusza i gryzie. Mały traktuje to jak zabawę  jednak Lucjan nie i czeka tylko na sytuację, którą może wykorzystać ażeby zaatakować małego. I tak w kółko.
Dodatkowo teraz jest jeszcze gorzej, bo wychodząc do pracy obawiamy się je zostawiać same w domu i Lucjan jest zamknięty w jednym pokoju  - wiadomo z kuwetą i miską - a Maniek - tak nazwaliśmy 2 kota - jest w drugim. Nie wiem czy możemy je razem zostawić. Warto wspomnieć, że jak jesteśmy w mieszkaniu to Lucjan trzyma  swoje nerwy i daje sobie wszystko zrobić: małego na barana  wsadzić i położyć koło siebie, i tak mogą zasnąć.. ale jak tylko zaśniemy  lub one się obudzą od początku jest to samo.. co z tym zrobić.. nie ma mowy żebym oddała któregokolwiek, ale robi się to naprawdę uciążliwe...


Lucjan jest bardzo obrażony,  nie chce reagować na żadne komendy, biega po domu jak oszalały zabiera małemu zabawki i się na niego patrzy, a sam się nie bawi..
zrobił się nad wyraz poważny ... boję się go wypuścić na dwór , żeby mi nie uciekł...

Proszę poradźcie mi czy one się jakoś zaaklimatyzują czy nie ma szans, bądź co zrobić z tym fantem..czy zostawić je same ? nie pozabijają się?  w końcu kiedyś taka sytuacja będzie musiałą mieć miejsce..
Zapisane

jaga

  • *
  • Wiadomości: 1
Odp: Proszę pilnie o pomoc!!
« Odpowiedź #1 : 2010-08-29, 20:10 »
Jestem w podobnej sytuacji. Starszy kotek ma około 4 miesiące a młodszy 2. Niby się akceptują, teraz nawet leżą razem obok mnie, ale często ten większy goni tego małego, dusi go i przygryza, momentami dość mocno, bo mały miauczy. Czasami ten mały też próbuje atakować większego, ale z marnym skutkiem. Nie wiem czy to forma zabawy czy walki. Na chwilę obecną nie zostawiam ich razem bez opieki. Są razem od około tygodnia. Chciałabym żeby się sytuacja unormowała, jeśli ktoś wie jak pomóc kotom się polubić, niech napisze.
Zapisane

KOCIARA

  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Proszę pilnie o pomoc!!
« Odpowiedź #2 : 2010-09-13, 11:25 »
MYŚLĘ ŻE POTRZEBA CZASU NA AKCEPTACJĘ,JA MIAŁAM PODOBNĄ SYTUACJĘ DWIE KOTKI ...WARCZAŁY SYCZAŁY,A PO 2TYGODNIACH BYŁY JAK SIOSTRY:),NIE WIEM JAK KOCURKI ALE TAK MIAŁAM Z KOTKAMI
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Proszę pilnie o pomoc!!
« Odpowiedz #2 : 2010-09-13, 11:25 »

Lucjan vel Lucek

  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Proszę pilnie o pomoc!!
« Odpowiedź #3 : 2010-09-14, 23:23 »
Witam ponownie... tak jak najbardziej masz racje kwestia czasu, moje już się nauczyły . Rozmawiałam z pania weterynarz  na ten temat jak byłam z dwoma kotami i pokazalam jej co sie dzieje. ona zobaczyla i powiedziała ze to normalne zeby nie ingerowac, wiadomo jak trzeba to krzyknac ale one w taki sposob pokazuja sobie kto ma byc pod kim podporzadkowany. teraz to oby dwa lataja pocieszne mala bardzo duzo sie uczy od starszego i wszystko powtarza. i juz jest ok . dzieki za posty pozdrawiam
Zapisane

elkaZw

  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Proszę pilnie o pomoc!!
« Odpowiedź #4 : 2010-09-18, 11:48 »
Trzeba też kotom pokazać,że to opiekun jest "przywódcą stada na tym terenie". Kota atakującego trzeba "usadzić".Mozna wykorzystać spryskiwacz z ciepłą wodą...taki do spryskiwania przy prasowaniu.To zresztą jedyny i najlepszy sposób oduczenia kota wchodzenia na stół.
Pan z Discovery "poskramiacz psów"  zaleca by "tłumaczyć" zwierzętom co wolno ,a czego nie ,poprzez odwracanie dłoni wnętrzem w stronę zwierzęcia i jednoczesne głośniejsze mówienie szyyyyyyy! Zwierzę zapamięta,że to oznacza:nie wolno!

Jednak koty same wyznaczają sobie granice działania. Można też na początku wspólnego przebywania dodawać do karmy suche chrupki z Royala ,które nazywaja się calm./ ROYAL CANIN Calm/.Można o nich poczytać w necie.Kupić chyba tylko mozna u lek.wet.

Zapisane

Roni.

  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Proszę pilnie o pomoc!!
« Odpowiedź #5 : 2010-09-18, 19:55 »
To może być kwestia przyzwyczajenia.
Lub kotki mogą na prawde się nie lubić , a raczej nienawidzić
, nie wolno tego lekceważyć , nie zostawiaj ich samych tak aby
mogly do siebie podejsc . tak jak pisalas zamykaj ich w oddzielnych
pomieszczeniach.Może być też tak że Lucek jest zazdrosny.
Kotki mogą rówinież się bawić jak to kotki .
Jeśli lekką się gryzą to się bawią . Ale jeśli gryzą się mocno
może być żle , ponieważ 2 kotek jest jak pisałas maly czyli
malo odporny na obrazenia.Powoli przyzwyczajaj ich do bycia razem gdy
cie nie ma np. kiedys moja kolezanka udala ze wychodzi i przylapala kotki
na gryzieniu sie. Zrob tak samo jak beda sie gryzc to ich ukaż.
Pozdrowienia. Jeśli masz więcej pytań . Pisz śmiało .  :)
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.064 sekund z 25 zapytaniami.