Robimy polewę z prostuchów, fajnie byłoby, gdyby weszli i sami przeczytali, co za bzdury piszą. Śmiejemy się z opinii ludzi, którzy komentowali wiadomość o zagryzieniu dziewczynki przez psa.
"zakazać krzyżówek a już istniejące wyeliminować od zaraz"
Tak, łapiem za kałacha i lecim na groźnego mieszańca pit bulla z rottkiem, który śpi pod drzewem w ogrodzie (na pewno trawi dwoje dzieci).
"jak zwykle w polsce chodzą wszystkie psy bez kagańców, a policja i straż miejska omija takich ludzi z daleka"
To kto ma chodzić w tych kagańcach: ludzie czy psy?
"No to pytam: jak nie gryzie, to jak sie odzywia? Przez kroplowke?"
Pospólstwo wie, do czego jest kroplówka.
"Znam się troche na psach i jedno wiem napewno, amstaf i akita to nie są
absolutnie rasy do domów w których przebywają dzieci!!!"
Tak, amstaff to morderca i nie myśli o niczym innym, jak o zabijaniu. A akita to już w ogóle...
"Mało agresywna jest większość owczarków, z wyjąkiem niemieckiego (który tak naprawde nie jest owczarkiem) i kaukaskiego."
1.Jeśli owczarek niemiecki nie jest owczarkiem, to czym jest?
2.Ciekawe, czy ten ktos, kto to pisał, zna takie rasy jak azjata czy jużak? Też owczarki i charakter mają podobny do kaukaza...
"Na psa powinno być stać tylko nielicznych, majętnych - mniej obsranych trawników, lepsze warunki dla psa, mniej tragedii takich jak ta /pies byłby wyszkolony, miałby opiekuna, itd./ a tak byle cienias z bloku paraduje z psem /oczywiście jak go zapytasz czy pies był szczepiony lub czy płaci za niego podatek robi ździwioną minę/- gdzie nie staniesz psie odchody - jak w kołchozie."
To pisał prawdziwy miłośnik psów, którego na pewno interesuje, czy psom się dzieje dobrze na świecie. W dodatku był w kołchozie. I takie pytanko od Kairy: czy tylko ludzie bogaci mogą mieć wyszkolone psy? Bogata nie jestem, a mój pies to nie tuman.
" Jak mają dom z ogrodem, gdzie takiego psa można odseparować od dzieci to niech go sobie hodują ... (...) Człowiek ma rozum, choć jak widać - nie każdy"
Jasne. Psa powinoo trzymac się w komórce lub piwnicy, do tego najlepiej nie mówić dzieciom, że w ogóle mają psa. Sami dorośli jedzenie powinni dawać psu na kiju. "Człowiek ma rozum, choć jak widać- nie każdy"- argument przemawiający za tą tezą to tekst o odseparowaniu psa od dzieci. Niech sobie postępuje, jak tej osobie każe malutki rozumek, nastepne pogryzienie będzie w jej domu.
"Mam nadzieje ze wszystkie te wielkie bydlaki skoncza jak mowie."
Zaiste, amstaffy mierzą ponad metr w kłębie.
"To rasa morderców i należy ją wyeksterminować warz z właścicielami!!!"
Oj tak! Własciciele też gryzą!!!
"Amstafy są agresywne i niebezpieczne dla otoczenia! Są tylko łagodniejsze od urodzonych morderców pitbuli. Ludzie jeżeli chcecie kupić psa z charakterem niegroźnego dla dzieci to wybierzcie buldoga."
Tak. amstaff jest niebezpieczny dla otoczenia, gdyż zawiera różne toksyny, które mogą wybuchnąć, każdy pit bull zaraz po urodzeniu morduje swojego właściciela, a bludogi nie mają zębów.
"dlatego mam jamnika, oleee"
Jamniki też nie mają zębów.
"Powoli strach na ulece wyjść a bo to jakiś pies a to znowu wąż komuś uciekł, po górach hasają wilki, niedźwiedzie..."
Pies przeraża samym wyglądem, ulubionym zajęciem węża jest ucieczka, a wilki z miśkami bawią się w alpinistów. I niech no który turysta wejdzie na Giewont czy ysy, od razu rzucają się, ciągną w ciemny kąt i mordują, a potem dla picu zwalają z góry.
"jak widze jak niunie spacerują z takimi psami to mnie krew zalewa! niech lalunie kupią sobie chau-chaua i spokój"
1.Gdzieś czytałam, że kobiety radzą sobie lepiej z psami niż mężczyźni.
2.Często to dzieci i nastolatki stwierdzają, że psa trzeba szkolic, a nie ich rodzice.
3.Z chowem bywa więcej problemów niż z astem, to, że ma futro, a ast sierść to nie znaczy, że chow jest sympatyczniejszy (może z wyglądu).
4.W ogóle to się pisze chow chow, nie chau chau, ale to już taka drobna uwaga.
Jak widać, wiedza pospólstwa na psi temat jest znacznie wieksza od naszej, należy ich słuchać, tym bardziej, że z takimi opiniami, jakie prezentują prawdziwi psiarze, mogą Cię tak pojechac, że aż przykro będzie. Tyle.