Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Pomoc dla kotki-potrzebna operacja szukam fundacji, lekarza  (Przeczytany 749 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kathee

  • Gość
Znalazłam na ulicy małą kotke. Ma ona złamaną łapke. Jest to stare złamanie i wymaga operacji. Lekarz powiedział że operacja będzie kosztować kilkaset złotych. Czy ktoś z was wie ile konkretnie kosztuje taka operacji i ewentualne koszty leczenie - w jakich granicach będzie to kwota 500, 900 czy więcej złotych. Czy ktoś z was może zna jakąs fundacje lub podobną organizację która pomagłaby mi w sfinansowaniu lub współfinansowaniu tej operacji. Kotka jak się już wyspała i najadła stała się bardzo żywym, radośnym i skorym do zabawy maleństwem - niestety łapka jej przeszkadza. Będę wielce wdzięczna za każdą informacje, także o dobrych lekarzach, czy lecznicach w Warszawie lub najbliższej okolicy.
Kotka zostanie u mnie... i tu rodzi się nowy problem. Mam 2, 5 letniego kota, jak mam je przyzwyczaić do siebie. Kotek boi się małej i warczy na nią. Musiałam go na razie zawieść do rodziców, ale jest to rozwiązanie tymczasowe dopóki mała się nie przyzwyczai do nowego miejsca. Co mam zrobić żeby kot nie bał się małej i nie warczał na nią. On jest raczej towarzyskim pieszczochem, który lubi porozrabiać.Wiem że świetnie by razem rozrabiali - tylko jak ich zaprzyjaźnić.
Zapisane

Greta

  • Gość
Pomoc dla kotki-potrzebna operacja szukam fundacji, lekarza
« Odpowiedź #1 : 2004-07-26, 18:24 »
To wspaniale, ze kotka u Ciebie zostanie :D Nie martw sie fochami kicia - rezydenta, tak na poczatku zawsze bywa. Jesli moge cos poradzic - przywiez go jak najszybciej do domu, zeby nie mial wrazenia, ze sie go pozbylas, bo masz nowa kicie - moze sie to odbic zle i na jego psychice, i na wzajemnych kocich relacjach. Kiedy juz bedzie w domu, to jemu /rezydentowi/ poswiecaj duzo uwagi, wiecej nawet niz dotad, taki dopieszczony nie bedzie uwazal malej za konkurencje i tym latwiej ja zaakceptuje. A malutka na pewno sobie poradzi ;) Co do kliniki - polecam Multiwet na Gagarina - dobry chirurg, dobry sprzet. Wybierz sie najpierw z mala na wizyte do chirurga - zbada i oceni, umowisz sie na operacje i bedziesz wiedziala, jakie sa koszty.
Zapisane

Sal

  • Gość
Pomoc dla kotki-potrzebna operacja szukam fundacji, lekarza
« Odpowiedź #2 : 2004-07-28, 14:20 »
Spotkałam się z opinią, że łatwiej jest przyzwyczaić do rezydenta malutkiego kociaka. Taki nie stanowi, w pojęciu domownika, konkurencji. Tak więc wszystko jest na dobrej drodze, bo koteczka jest mała.
Rad posłuchaj od moich przedmówców. Sprawdzone.  :wink:

Niestety na pozostałe pytania nie umiem ci odpowiedziec.
Pisz nam, co ci się udało ustalić.  :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Pomoc dla kotki-potrzebna operacja szukam fundacji, lekarza
« Odpowiedz #2 : 2004-07-28, 14:20 »

Tika

  • Gość
Pomoc dla kotki-potrzebna operacja szukam fundacji, lekarza
« Odpowiedź #3 : 2004-08-04, 09:19 »
Koty na początku zawsze są nieufne i trzeba im dać trochę czasu, żeby się ze sobą zaprzyjaźniły. Na początku często prychają i warczą na siebie, ale to zazwyczaj szybko mija. Trzeba mieć tylko trochę cierpliwości i na początku bacznie obserwować zachowanie kotków.
No i nie pozwolić, żeby Twój kocurek poczuł się zazdrosny!
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.061 sekund z 22 zapytaniami.