a przynajmniej tak mi sie wydaje ze to ona
wczoraj jadac do psiapsioly po mojego rybka, zobaczylam kotke- troszke bardziej puchata niz Misia, ale wszystko inne TAKIE SAME!! taka sama plamka na pyszczku, taki sam pyniol, wszystkoo!! podobna wielkosc.. no mowie Wam Miśka II
dodam, ze moja kuzynka ja wlasnie z tamtych rejonow wziela, wiec prawdopodobienstwo ze to ona rosnie
kurcze, ale fajnie