Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: drugi kot?  (Przeczytany 1045 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kaja

  • Gość
drugi kot?
« : 2007-01-07, 19:59 »
Zastanawiam się nad wzięciem drugiego kota ze stajni... Mój kot Mufik ma teraz 7,5 roku, jest wykastrowany, wychodzi na dwór, jest bardzo płochliwy i boi się innych kotów, psów, wszystkiego :P naszego psa toleruje, nawet czasem razem śpią albo się do siebie łaszą. Ten kocio, którego chcę przygarnąć ma myślę, ok pół roku, jest raczej uległy, reszta kotów się nad nim znęca (ma poobrywane uszy) jest to samczyk ;) biało rudy, piękny, ach. mieszka w stajni razem ze stadem psów i kilkoma kotami, przyzwyczajony do ludzi, bardzo do nich lgnie, do psów zresztą też. Kocio nie ma za fajnego żywota, bo nie ma dużo jedzonka, obrywa mu się od innych kotów, nie ma go  kto dopieścić ;) Myślę, że skoro oba kotki są uległe, to może się zgodzą razem pod jednym dachem? Kiedyś miałam przez 2 dni jeszcze jednego kota znalezionego, ale on był strasznym dominantem, mój Mufik przed nim uciekał, a ten nowy go gonił. Tylko pozostaje sprawa nauczenia kota załatwiania się do kuwety... i nakłonienia rodziców :roll: z psem nie będzie problemu, Buster jest zakochany we wszystkich kotach (dopóki nie atakują 'jego' kota) Co myślicie o tym? Czy coś przeoczyłam? Macie jakieś pomysły na przekonanie rodziców, przyzwyczajenie do siebie kotów?
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: drugi kot?
« Odpowiedź #1 : 2007-01-07, 20:46 »
podstawowa zaleta dwóch kotów: przestają sie nudzić i psocić tam gdzie tego nie chcemy :)

skupione na sobie wzajemnie mniej maltretuja innych domowników :)
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Kaja

  • Gość
Odp: drugi kot?
« Odpowiedź #2 : 2007-01-07, 20:58 »
ale mój kot wychodzi na zewnątrz, a drugi też będzie wychodził, jak się tylko zaaklimatyzuje i do nas przyzwyczai ;) więc nie ma problemu jeśli chodzi o zajmowanie się nimi, sprzątanie kuwety itp. aczkolwiek ten 'nowy' to taki przytulas, pewnie będzie wolał w domku siedzieć, a boję się, że jak wyjdzie na dwór to jakiś człowiek go zagarnie przez to łaszenie się do ludzi :( ja mam argumenty takie, że kotu tam jest źle, że inne koty mu spuszczają wiecznie bęcki, nie mają tam co jeść za bardzo, że kot potrzebuje czułości. moja mama odpowiedziała, że nie chce drugiego kota, nie jest jej potrzebny :( jutro pogadam z tatą...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: drugi kot?
« Odpowiedz #2 : 2007-01-07, 20:58 »

PorannaRosa

  • Gość
Odp: drugi kot?
« Odpowiedź #3 : 2007-01-08, 10:12 »
Weź również pod uwagę, że Mufik osiągnął już wiek, w którym koty nie zawsze tolerują nowych "kocich domowników". Wprowadzenie kolejnego młodego, chętnego do zabaw kota może stanowić dla Mufika dużą dawkę stresu. Gwarancji, że będą się tolerować, nikt ci nie da. Proponowałabym spróbować, zobaczyć jak na siebie zareagują, obserwować. Musisz być jednak nastawiona na to, że może ich wspólne życie pod jednym dachem okaże się złym pomysłem.
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Odp: drugi kot?
« Odpowiedź #4 : 2007-01-08, 10:18 »
wiesz, jak dla mnie kotów nie bierzemy do domu "bo są nam potrzebne"... chyba ,myszy w domu nie macie, zatem i ten pierwszy potrzebnym nie jest.
koty potrafią żyć same i daja sobie rade ale samotnikami nie są. lubią mieć towarzystwo. Skoro kot wychodzi z domu to teoretycznie to towarzystwo ma. ale czy praktycznie to inna sprawa. nie znam kota zatem nie powiem czy mu drugi jest potrzebny. Jesli jednak chcesz wziąć kota do domu bo Ci go szkoda to już inna kwestia.

co do obrywania to "fala" wsród kotów jest częstym zjawiskiem kiedy maja "za dobrze". w czasie, gdy koty mają cieplo i jedzenie, zatem brakuje im zwyczajowych zachowań <bo nie musza polowac a człowiek o nie dba> to pojawia sie takie zachowanie. Zatem jak zabierzesz tego kociaka to inne koty będa sie wyzywac na innym. cóz, takie sa konsekwencje ludzkiego mieszania sie w sprawy natury...
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Kaja

  • Gość
Odp: drugi kot?
« Odpowiedź #5 : 2007-01-08, 10:32 »
chcę wziąć nowego kota, żeby było mu lepiej, żeby miał jedzonko, miłość, ... oba koty wychodziłyby z domu, kiedy by chciały. rodzice się nie zgadzają, po prostu nie, bo nie, patrzą tylko na czubek własnego nosa, wiem, bo z nimi żyję od 16,5 lat ;) mi też kot nie jest 'potrzebny', jednakże chcę go przygarnąć, żeby było mu lepiej. oczywiście, wszystkich kotów czy psów nie zabiorę do domu, ale jeśli mogę pomóc jednemu, to czemu nie? tylko moi rodzice tego nie rozumieją, uparli się i tyle. nie wiem, jak mogę do nich dotrzeć, żeby zmienili swoje zdanie. ten kotek żyje cały czas w stajni, nie w domu, nie ma aż takiej ochoty do zabawy, tylko lgnie do ludzi i do psów, potrzebuje czułości, on chyba najbardziej ze wszystkich kotów się tak łasi; więc w domu myślę, że też nie będzie tak szalał. trochę go już znam ;)
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.067 sekund z 25 zapytaniami.