Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[KoChAm KonICzki!!!]

Moj dachowczyk uciekl na 1 dzien i gdy przyszedl byl strasznie brudny. Juz go troche wyczyscilam specjalna szczotka do wyczesywania klakow ale malo to dalo. Siersc nie jest biala i lsniaca tylko szara i matowa. Czy moge go wykąpać? Jesli tak, to jak sie do tego zabrac?
Z góry dzięx za wszystkie odp

[Ninek]

Wykąpać można ale lepiej nie. Jeśli tak to w jakimś najzwyklejszym szamponie dla zwierzaków albo nawet w samej wodzie. Wcześniej napuść wody nie jak kot będzie w wannie bo będzie sie jeszcze bardziej bał. Uważaj na pysk i uszy no i na własne ręce

[KoChAm KonICzki!!!]

Ja juz kąpalam persiczke mojej siory ale to pers a nie wiem co z dachowcem

[pao]

persy to trzeba kapać, zatem tu nie ma porównania. tym bardziej, ze persy sa raczej przyzwyczajone. Dachowce niekoniecznie.
wiele zależy od charakteru kociaka: jeśli jest łagodny i ma do Ciebie zaufanie to nie powinno być kłopotu, jeśli jednak masz małego diabełka to uważaj nie tylko na ręce

[KoChAm KonICzki!!!]

Ma zaufanie, ale grzeczny to on raczej nie jest (;
Tylko mi napiszcie jeszcze jaka najlepsza temp. wody itd itd

[Ninek]

Z termometrem nie mierzyłam Taka letnia żeby mu zimno nie było ale żebyś go nie "ugotowała"
Ja moich Persów nie kąpie I nie powiedziałabym że Persy są przyzwyczajone....

[KoChAm KonICzki!!!]

moja siostra Lunke kąpie raz w miesiącu.
Postaram sie go n ie ugotowac. Najwyzej, bede miala obiadek na jutro hehehe :P:p

[pao]

nina: skoro nie kąpiesz to nic dziwnego, ze nie sa przyzwyczajone. niby kiedy miały by się z tym oswoić.

pers nie jest naturalną rasą długowłosą ale efektem krzyżówek. Z tego powodu sam o swoje futro nie potrafi zadbać. (w przeciwieństwie do np. norweskich leśnych) jeśli człowiek nie zadba o odpowiednią pielęgnacje (przede wszystkim czesanie, czesanie i jeszcze raz czesanie) to sierść się sfilcuje i kota czeka golenie. A ogolony pers na prawde koszmarnie wygląda
skoro Twój kotek nie jest wystawowy, to lśniąca i piękna sierść nie jest dla Ciebie najważniejsza, ale gdybyś miała i to na uwadze, to regularne kąpiele były by na porządku dziennym. Oczywiście potem trzeba kota dokładnie wysuszyć i zapewnic odpowiednia temperaturę by się nie rozchorował, no ale to juz uroki innego rodzaju.
regularne kąpiele po prostu ułatwiaja pielęgnacje futra.

nawiasem jak juz o tym kąpaniu piszemy to przypomniało mi sie jak mi jeden kociak pchły do domu przyniósł oj miałam się ja wtedy z kotami, miałam. 4 koty do kąpieli. Wtedy po raz pierwszy widziałam mokrego persa

[KoChAm KonICzki!!!]

rozumiem, ze po takiej kąpieli kot ma zostac wytarty ręcznikiem i ogrzany w jakis sposob? Tzn u mnie w domu jest ciepło a nawet bardzo cieplo wiec chyba nic mu po takiej kąpieli nie bedzeie

[pao]

po kąpieli wytrzeć ręcznikiem zawinąć w kocyk i najlepiej niech sie wyspi rzecz jasna kot może miec inne plany, zatem nic na siłe. wazne zeby nie było przeciągów

suszarka najpewniej odpada, bo wiekszosc kotów boi sie tego dźwięku <choć znam wyjątki...>

[Ninek]

nina: skoro nie kąpiesz to nic dziwnego, ze nie sa przyzwyczajone. niby kiedy miały by się z tym oswoić.

Właśnie o to mi chodziło Bo napisałaś że Persy są przyzwyczajone jakby to była sprawa genetyki a nie przyzwyczajenia. U Persów często wystarczy....puder. Właśnie tak doprowadzam mojego Fifiego( białego "Persa") do porządku. A reszta potrafi zadbać sama o futerko, oprócz czesania oczywiście
Jak Borys i Filip byli mali to byli kąpani a później suszeni suszarką, nie przeszkadzało im to

[pao]

jakby to była sprawa genetyki a nie przyzwyczajenia

bo w pewnym stopniu jest. pers jest mniej bojowy od dachowców, zatem i w kapieli (nawet takiego nieprzyzwyczajonego) łatwiej opanować co wcale nie znaczy, zę kot jest szczęśliwy z tego powodu choć sa rasy które wprost uwielbiają wodę

pers nie potrafi zadbać o swoje futro, to cena jaka płaci sie za stworzenie rasy. bez pomocy człowieka miałby jeden wielki kołtun a nie sierść

a co do suszarki, to znałam kota co to uwielbiał być odkurzany. wyjątki sie zdarzają niemniej więkoszść kotów boi sie odkurzaczy, suszarek i tym podobnych wynalazków:)

[KoChAm KonICzki!!!]

Kot wykąpany. Jestem z siebie dumna. I z niego tez. Ufff latwo nie bylo ale dalam rade. Futerko znow bielutkie i lsniące. Wszystki9m WIELKIE DZIĘKI za odpowiedzi. Ale moze kontynuujmy topik moze ktos tez chce wykąpac kota a nie wie jak.

[Silvana]

Ja mojego kota kapalam, nastepnego dnia po tym jak go przygarnelam. blakal sie po dworze, bo ktos go wyrzucil, byl czysty i nie mial pchel, ale na wszelki wypadek kupilam w zoologiku szampon i go wykapalam. Nie chcialam, zeby taki "brudny" kladl sie na posciel czy cos wiec kapiel i szczepienia to podstawa. Kapiel to byl horror, kot pozwalal wszytsko z polek nad wanna, najtruniej bylo splukac ale sie udalo, zawinelam go w recznik, ale od razu wyszedl, to postawilam w jego poblizu dmuchawe, zeby szybciej wysechl. On siedzial i tak sie dlugo lizal, az nie byl w miare suchy.

Jak kapalismy kota kolegi, bo zlapal pchly od psa, to tak grzecznie siedzial w wannie i sie nawet nie ruszal, tylko czasem zalosnie mialknal, po prostu aniolek