Dokładnie, zgadzam się.. nie wszyscy powinni się szczepić.U niektóych system immunoloigczny z roku na rok, z przyczyn różnych, zła dieta, stres, nasza technika (tak,tak !!), osłabia się.. a szczepienia przeciw grypie jeszcze bardziej powodują osłabienie.. Co do ziół, ma tylko sens ,kiedy" używamy" jako wzmocnienie organizmu przed , a nie jako lek pomocniczy przy chorobie. Ale to i tak nie da nam "końskiego zdrowia". osobiście , nie szczepie się . co jakiś czas popijam aronie (bogatą w vit C , popijam wapno.. ale to sporadycznie . A jak "trafi mnie grypa", to przede wszystkim kładę się do łóża, i bimabm na wszystko, myśląc o tym zbym szybko ja wyleczyła..najgorsi są co, któzy łaża i "mutują" grype.. matko kochana..nie wiem, o czym myślą.. ale chyba lekarze najgłośniej krzczą ,że grype trzeba przeleżeć!!!
wiecie ci, przeczytalam jeszcze raz, to co tu nabazgroiłam.. mnei chyba bierze jakas grypa... nawet nie chce mi sie blędów poprawiać..