U moich nigdy nic nie wyczułam spod ogonków.
Co do pyszczków... Jedzie im mięchem (bo jedzą głównie surowe), ale odkąd kupiłam miętowe całuski Gimpeta na odświeżenie odechu, jest ok.
Sprawdz zęby i dziąsła kociszonka. Jesli są ładne, jasne, czyste, to będzie znaczyło, że wonieje to, co kocio zje. Taka ich uroda!
Jesli ma chore dziąsła albo zęby, leć do lekarza.
Może być i tak, że kocio jest chory (jak mój Krawatek dawno temu). Miał infekcje bakteryjną i jechało mu z pyszczydła strasznie. Przeszło po antybiotykach.
Czyli: jeśli wnętrze pyszczydełka wygląda zdrowo, a bardzo mu jedzie, zapytaj weta, bo może to być przyczyną jakiejś choroby wewnętrznej.