W centrum miasta, przy drzwiach optyka już od dłuższego czasu przebywa ciężarna kotka. Jest zaniedbana lecz bardzo lgnie do ludzi. Dzisiaj nakarmiłam ją, a ktoś daje jej pić, bo zawsze na parapecie optyka stoi kubek z wodą i szklane wieczko od słoika jako miska na ziemi.(może ktoś od optyka). Była głodna. Na pewno jest bezdomna, pewnie ktoś ja wyrzucił gdy zobaczył, że będzie miała młode. Brzuszek ma pokaźny, choć sama jest drobniutka. Martwię się o nią i o jej młode. Może poradzicie mi coś? Ja nie moge jej przygarnąć niestety, bo mam pełno zwierzaków.