I tak trzymaj, Wiktorio!
Donoszę: Biały kotek to [chyba] dziewczynka, burasek to [chyba] chłopiec, a co do czarnucha nie jestem pewna.
I pytanie:
Jakieś 4 mce temu pewna pani chciała kotka. Zadzwoniła do mnie, poszłam do kotków (na dwór), ale go nie było. Czy zadzwonić do niej?
Uwaga, teraz mam problem: Balladyna już po raz drugi przyniosła na wycieraczkę kociaka! Boże, nie wiem co mam robić, niedługo wyjeżdżam (za jakieś pół godziny) proszę o szybką odpowiedź! Do tego wszyscy w domu jeszcze drzwi zamykają przez to! Przed chwilą wpadła Ania, powiedziała że mamy zamknąć balkon, bo Bala idzie z kociakiem, ja otworzyłam i szybko pobiegłam, wyrwałam jej przerażonego kociaka i pobiegłam go odłożyć z powrotem. Biedny kociak, przeraźliwie miauczał. Nie wiem co mam robić!! Przecież w końcu ona go porzuci albo ktoś go zdepcze! Proszę, odpowiedźcie!!!!!!!!