Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Kot niejadek-pomocy  (Przeczytany 1763 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kilusi

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« : 2003-05-26, 02:07 »
Witam wszystkich "kociowych" symatyków .
Mam ogromny problem z 1,5 rocznym kotek którego dostała 3 dni temu  od koleżanki (uczulenie jej braciszka na sierść) . Ja mam juz jednego 7 letniego kota Meńka . Obydwa koty są wysterylizowane. O dziwo obyło sie bez żadnych zgrzytów , obie "antenki" do góry i marsze obok siebie, czyli nie jest źle. Nawet z moimi 2 psami nowicjusz daje sobie radę .
Ale do rzeczy - mój Meniek jest dużym czarnym kotem i je wszystko, natomiast "przybysz" KOT jest niezmiernie chudy z wystającymi kostkami biodrowymi i barkowymi ma bardzo długie nogi i jest bardzo długi ,więc mozecie sobie wyobrazic jak on wygląda . Nic nie je tzn. nie ma apetytu podsuwam mu rózne smakołyki to tylko podziubie trochę i na tym koniec.
Bardzo sie martwię bo nie wiem jak mam go karmić i czym.  Czasami ma suchy kaszel ale bardzo rzadko. Jakby ktoś miał pomysł aby kotek zaczał normalnie jeść to byłabym wdzięczna. Bo jest on przeciwieństwem mojego Meńka istna przytulanka ,fastryga z niego straszna . Od pierwszego wjrzenia go pokochałam i chce mu pomóc
Zapisane

dominika

  • Gość
a może
« Odpowiedź #1 : 2003-05-26, 09:13 »
jest chory i trzeba się z nim wybrać do weterynarza?
Zapisane

myszka

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #2 : 2003-05-26, 09:26 »
Kaszel i brak apetytu - mogą być robaki. Tak czy inaczej do weta, niewyobrażalne, że jeszcze tam nie trafił.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedz #2 : 2003-05-26, 09:26 »

Bursztynek

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #3 : 2003-05-26, 12:42 »
Tak czy siak- wet !
Pozdrowionka dla kiciaków :)
Zapisane

SKR

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #4 : 2003-05-26, 14:59 »
Ja też myślę ze mkusisz z nim iść do weta!!
Zapisane

Emilka

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #5 : 2003-05-26, 15:22 »
pwszyscy uwazam ze powinnas isc do weta :)
koniec kropka
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #6 : 2003-05-26, 23:08 »
swoja drogą... czy nie uważacie że to jest ciekawe.. kot kaszle i nie ma apetytu, jego figura co najmniej nie jest odpowiednia... i jeszcze nie był u weta...
w sumie to pierwsze co robie z nowym zwierzaczkiem w domu to wędruje do weta żeby chociaz obejrzał...

czemu kilusi o tym nie pomyślałaś? przeciez masz inne zwierzaki...
nierozumiem...
Zapisane

dominika

  • Gość
moim daniem
« Odpowiedź #7 : 2003-05-27, 06:37 »
przesadzacie z tym najeżdżaniem na kilusi... :?
Zapisane

myszka

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #8 : 2003-05-27, 08:53 »
A kto na nią najeżdża, nie przesadzaj! Nie widzę tu żadnego najeżdżania, tylko stwierdzenie że dziwne że jeszcze nie była u weta, bo to jest dziwne trochę, skoro kot kaszle i nie je... i mamy nadzieję, że się tam uda, bo to jedyne logiczne wyjście.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedz #8 : 2003-05-27, 08:53 »

Galago De Codi

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #9 : 2003-05-27, 09:31 »
Jak ma takiego weta jak ja to niech lepiej sie zaraz w Pawulon zaopatrzy... :grr:  :grr:  :grr:
Zapisane

myszka

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #10 : 2003-05-27, 09:33 »
W Gdańsku, mam wrażenie, jest większy wybór wetów ;)
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #11 : 2003-05-27, 18:36 »
u mnie w łodzi w sumie sa tylko dwie dobre i godne polecenia lecznice.. As i Panda... ale pan w pandzie sam przyznaje że on tylko kotki i psy...
w asie wszystko ;)
a od koników jest dobry wet, ale dopiero z Zadzimia...
Zapisane

poly

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #12 : 2003-05-28, 13:12 »
a czy kot ma cały czas dostęp do suchego jedzenia? moja kotka tez nie chciała jeść, tzn jadła tylko suche. nic innego. lekarza kazał odstawić suche, dawać jej tylko raz na jakiś czas, i rzeczywiście - zaczęła jeść mięso. suche jest bardziej aromatyczne niż zwykłe mięso, i podobno dlatego niektóre koty mając do wyboru - wybierają suchą karmę.
pzdr.
Zapisane

kilusi

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #13 : 2003-05-29, 22:01 »
Pięknie dziekuję za wszystkie odpowiedzi. Przepraszam , że dopiero teraz sie odzywam , ale we wtorek podczas burzy padł nasz serwer osiedlowy i dopiero dzisiaj go naprawili. W środę przyszła do mnie ta koleżanka i próbowała kotka karmić ale nie chciał od nie jeść w ogóle tylko ode mnie ( chyba sie na nią obraził). Po jej wyjściu ( godz. 20) zaczął biegać po całym mieszkaniu i z rozpędu wyskoczył przez okno ( mieszkam na 3 pietrze) Koszmar , co ja przeżyła to tylko ja wiem bo trudno to sobie komuś wyobrazić . Znalazłam go o 12 w nocy pod deskami koło mojego domu. Zabrała i zaniosłam do tej koleżanki bo tak chyba było najlepiej dla niego. Napewno zrobił to z tęsknoty za panią. Przyjęła go i obiecała , że już nikomu go nie odda (wymusiłam to na niej) O dziwo kotek zaczął jeść i dochodzi do siebie . Piszę to dlatego aby inni mieli świadomość , że zwierzątka też maja serca i tęsknią. Bo okazało sie że ten kotek był już w kilku miejscach ale nikt go nie chciał. Ja jeszcze nie mogę dojść do siebie popłakuję sobie bo straszni mi go żal. Serdecznie pozdrawiam .
Zapisane

myszka

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #14 : 2003-05-29, 22:12 »
Więc dlaczego koleżanka go oddała? :?
A co do serca, to chyba jasne... moja kota, jak pojechałam na kilka dni do Niemiec, nie mogła znaleźć sobie miejsca, miauczała pół nocy, szukała mnie, kręciła się po łóżku, na którym razem śpimy... nie przekonało jej nic, że może iść do mojej mamy. Za to gdy wróciłam, ach co to był za skok w ramiona :mrgreen:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedz #14 : 2003-05-29, 22:12 »

dominika

  • Gość
...
« Odpowiedź #15 : 2003-05-29, 22:36 »
dobrze że tak się to skończyło, szkoda kocurka, że tak łaził sierotka z miejsca na miejsce. Tak mi się przypomniało, że jak ktoś ma uczulenie na sierść to pomaga kąpanie kociaka raz w tygodniu. Pewnie nie jest to najprzyjemniejsze dla zwierzęcia ale czasem trzeba wybrać mniejsze zło.. :roll:
Zapisane

myszka

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #16 : 2003-05-29, 23:03 »
A, już doczytałam o co biega... Hm, kąpanie kota słabo chyba pomaga. Stawiałabym raczej na odczulanie - różnymi metodami, np biorezonansem, podobno czasem daje dobre efekty. A alergeny utrzymują się w mieszkaniu ok 5 lat, więc oddanie kota i tak nic nie daje. To tak BTW.
Zapisane

Eury

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #17 : 2003-05-30, 09:21 »
Co do odczulania - dzisiaj wielki dzień - testowanie odczulania na mężu :?

Ciekawe co z tego wyjdzie....
Zapisane

Trinity

  • Gość
Kot niejadek-pomocy
« Odpowiedź #18 : 2003-05-30, 12:46 »
Najlepsze efekty daje odczulanie poprzez zastrzyki. Ja byłam w ten sposób odczulana i nawet  pomogło, jest znaczna poprawa.
A alergia na kota przeszła mi sama, poprzez kontakt ze zwierzakiem. Organizm sam się przyzwyczaił. Rodzice próbowali kota oddać, ale zrobiłam taką awanturę z płaczem, szantażem (miałam 8 lat), że dali spokój i kot został.  :P  :lol:
Zapisane

dominika

  • Gość
o!
« Odpowiedź #19 : 2003-05-30, 13:35 »
płacz i szantaż zawszę są skuteczne  :wink:
pozdrawiam
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.151 sekund z 24 zapytaniami.